ATP Cup: Wielka Brytania rywalem Australii w ćwierćfinale. Komplet porażek USA

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Drużyna Wielkiej Brytanii przy sporej pomocy Belgii wygrała zmagania w grupie C i spotka się z Australią w ćwierćfinale turnieju ATP Cup. Trzeciej porażki w zawodach doznała ekipa USA.

Brytyjczycy odnieśli w sesji dziennej zdecydowane zwycięstwo nad Mołdawianami, ale do pełni szczęścia brakowało im korzystnego rezultatu w meczu Belgia - Bułgaria. Te dwie ekipy spotkały się wieczorem w Sydney. Bułgarzy wygraliby zmagania w grupie C, gdyby odnieśli we wtorek zwycięstwo. Zaczęli dobrze, bowiem Dimitar Kuzmanow rozgromił Steve'a Darcisa 6:0, 6:3.

Ale Belgowie nie zamierzali się poddawać. David Goffin odwrócił losy pojedynku z Grigorem Dimitrowem i wygrał 4:6, 6:2, 6:2. W takiej sytuacji o zwycięstwie decydował debel, w którym para Sander Gille i Joran Vliegen pokonała duet Grigor Dimitrow i Aleksandar Łazarow 3:6, 6:4, 10-7. Belgia zwyciężyła ostatecznie 2:1, jednak wynik ten sprawił, że zmagania w grupie wygrała Wielka Brytania, która w ćwierćfinale zmierzy się z Australią.

Gospodarze z kompletem zwycięstw w Brisbane

Australijczycy mieli już pewny awans do fazy pucharowej po dwóch kolejkach, ale nie odpuścili meczu z Grekami. John Millman przegrał premierowego seta, lecz potem okazał się lepszy od Michaila Pervolarakisa. Tenisista z Brisbane znów pokazał, że dobrze czuje się u siebie. Wygrał ostatecznie 4:6, 6:1, 7:6(1) i wyprowadził zespół na prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"

Potem kibice byli świadkami niesamowitego pojedynku z udziałem Nicka Kyrgiosa i Stefanosa Tsitsipasa. Panowie znakomicie serwowali, dlatego każdy set rozstrzygał się w tie breaku. Więcej zimnej krwi zachował w końcówce zawodnik z Canberry, który wygrał ostatecznie 7:6(7), 6:7(3), 7:6(5). Potem punkt w deblu dołożyli jeszcze Chris Guccione i John Peers, dzięki czemu Australijczycy zwyciężyli we wszystkich meczach fazy grupowej 3:0.

- Serwowałem bardzo dobrze w ważnych momentach, do tego atmosfera była niesamowita. Mogliśmy we wtorek łatwo spuścić z tonu, a tak jedziemy do Sydney rozpędzeni. Obaj nasi singlowi rywale bardzo chcieli wygrać, dlatego jestem szczęśliwy, że to my odnieśliśmy zwycięstwa - powiedział po meczu Kyrgios.

Wstydliwy wynik Amerykanów

Z bardzo słabej strony pokazała się w Perth drużyna USA. W swoim ostatnim meczu Amerykanie przegrali z Włochami 0:3 i była to ich trzecia porażka w turnieju. Znów zawiedli singliści. Taylor Fritz był po dwóch tie breakach gorszy od Stefano Travaglii, a John Isner uległ Fabio Fogniniemu 4:6, 6:7(5). Na zakończenie spotkania Fognini i Simone Bolelli (czyli mistrzowie Australian Open 2015) wygrali po super tie breaku z parą Austin Krajicek i Rajeev Ram.

Amerykanie zdobyli w Perth zaledwie dwa punkty i z kompletem porażek zajęli ostatnie miejsce w grupie D. Włosi cieszyli się z drugiego zwycięstwa, ale nie mają już szans na awans do ćwierćfinału. Zmagania w tej grupie pewnie wygrali Rosjanie.

Belgia - Bułgaria 2:1, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa C
wtorek, 7 stycznia
Gra 1.: Steve Darcis - Dimitar Kuzmanow 0:6, 3:6
Gra 2.: David Goffin - Grigor Dimitrow 4:6, 6:2, 6:2
Gra 3.: Sander Gille / Joran Vliegen  - Grigor Dimitrow / Aleksandar Łazarow 3:6, 6:4, 10-7

Australia - Grecja 3:0, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa F
wtorek, 7 stycznia
Gra 1.: John Millman - Michail Pervolarakis 4:6, 6:1, 7:6(1)
Gra 2.: Nick Kyrgios - Stefanos Tsitsipas 7:6(7), 6:7(3), 7:6(5)
Gra 3.: Chris Guccione / John Peers - Markos Kalovelonis / Petros Tsitsipas 6:3, 6:4

Włochy - USA 3:0, Perth Arena, Perth (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa D
wtorek, 7 stycznia
Gra 1.: Stefano Travaglia - Taylor Fritz 7:6(3), 7:6(1)
Gra 2.: Fabio Fognini - John Isner 6:4, 7:6(5)
Gra 3.: Simone Bolelli / Fabio Fognini - Austin Krajicek / Rajeev Ram 6:4, 6:7(5), 10-3

Czytaj także:
Ranking ATP: Kamil Majchrzak wrócił do Top 100
Ranking WTA: niewielki awans Igi Świątek

Komentarze (0)