Choć Polska straciła już możliwość występu w ćwierćfinale, to w środę miała o co grać. Kacper Żuk (ATP 448) chciał pójść za ciosem po bardzo dobrym pojedynku z Marinem Ciliciem i wywalczyć pierwsze zwycięstwo w tourze oraz awansować do czwartej setki. Jego rywal, Dennis Novak (ATP 105), chciał zwiększyć szanse Austrii na wyjście z grupy i zapewnić sobie debiut w Top 100 rankingu ATP.
W pierwszym secie obaj tenisiści mieli swoje szanse. Początkowo inicjatywa należała do wyżej klasyfikowanego Novaka, który jednak zmarnował break pointy w drugim i czwartym gemie. Od stanu po 2 lepiej w wymianach prezentował się Polak i on też zdobył przełamane, gdy przy czwartej okazji posłał return pod nogi rywala. Tenisista z Nowego Dworu Mazowieckiego mógł nawet prowadzić 5:2, ale przeciwnik uratował podanie asem serwisowym i smeczem.
Wyjście z opresji wyraźnie dodało skrzydeł Austriakowi. W ósmym gemie Żuk znalazł się pod ostrzałem rywala, który świetnie returnował i posyłał głębokie piłki. Po jednej z takich akcji Polak stracił serwis i zrobiło się po 4. Teraz Novak uważnie pilnował podania i wyczekiwał swoich szans. Doczekał się w 12. gemie, gdy po dwóch niewymuszonych błędach naszego tenisisty uzyskał dwa setbole. Nowodworzanin popełnił wówczas błąd stóp przy drugim serwisie i w takich okolicznościach przegrał premierową odsłonę 5:7.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Nikt nie stawiał na sukces Dawida Kubackiego w TCS. "Pozazdrościć charakteru"
Początek drugiej partii miał zupełnie inny przebieg niż pierwszy set. Żuk znakomicie pozostał w grze i nie pozwolił Novakowi na zdobycie przewagi. Od połowy seta Polak przyspieszył i zaczął naciskać na rywala. W dziewiątym gemie taka postawa dała mu trzy break pointy. Przy trzecim Austriak wyrzucił forhend i nasz tenisista wyszedł na 5:4.
Ale Żuk nie wykorzystał wówczas wielkiej szansy na wygranie pierwszego seta w tourze. Novak zaatakował na returnie i przełamał przy czwartej okazji. Po chwili Polak znów podawał po wygraną w partii, by oddać serwis podwójnym błędem. W takich okolicznościach decydował tie break, w którym nasz reprezentant prowadził na pierwszej zmianie stron 4-2. Piękny bekhend po linii dał mu cztery setbole. Przy drugim ruszył do siatki i zmusił rywala do błędu świetnym wolejem.
#TeamPoland win the opening match of #AUTPOL!
— ATPCup (@ATPCup) January 8, 2020
What a performance by the youngster Kacper Zuk who claims the first win of his ATP Tour career.
He won 5-7 7-6 6-3. pic.twitter.com/2wj3T7owSs
Teraz role się odwróciły. To Polak na fali wkroczył w trzecią odsłonę. W czwartym gemie 20-latek pokazał się z kapitalnej strony, gdy nie pozwolił Novakowi wygrać serwisu mimo prowadzenia 40-0. Przy break poincie Żuk zagrał bardzo ofensywnie i uzyskał przełamanie. Po chwili było już 4:1 dla naszego zawodnika. Austriak nie dostał żadnej szansy na powrót. W dziewiątym gemie Polak wypracował piłkę meczową i po błędzie z bekhendu przeciwnika odniósł pierwsze zwycięstwo w tourze.
Austria - Polska 0:1, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa E
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Dennis Novak - Kacper Żuk 7:5, 6:7(3), 3:6
Gra 2.: Dominic Thiem - Hubert Hurkacz
Gra 3.: Oliver Marach / Juergen Melzer - Hubert Hurkacz / Łukasz Kubot
Czytaj także:
Ranking ATP: Kamil Majchrzak wrócił do Top 100
Ranking WTA: niewielki awans Igi Świątek