W marcu 2019 roku Hubert Hurkacz (ATP 37) pokonał Dominika Thiema (ATP 4) na kortach twardych w Miami i odniósł największe zwycięstwo w karierze. Teraz panowie spotkali się w Sydney w meczu o stawkę. Austriak musiał wygrać, aby przedłużyć nadzieje drużyny na awans do ćwierćfinału. Natomiast Polak potrzebował zwycięstwa, by zachować szanse na rozstawienie w Australian Open 2020.
Thiem przystąpił do środowego spotkania odpowiednio zmobilizowany. W pierwszym secie serwował bardzo dobrze i ani razu nie dał się przełamać. Taktyka Austriaka była prosta: po każdym drugim serwisie Polaka posyłał głęboki return, aby uzyskać przewagę na korcie. Wrocławianin dawał się wówczas zepchnąć do głębokiej defensywy, co ułatwiało zadanie dwukrotnemu finaliście Rolanda Garrosa.
W pierwszym secie Thiem miał break pointa już w trzecim gemie, ale Hurkacz oddalił zagrożenie. Po zmianie stron Austriak dopiął swego i zdobył pierwszego breaka. Potem Polak miał trzy okazje na powrót do gry, ale rywal nie pozwolił mu wyrównać na po 3. Przy wyniku 5:3 aktualny czwarty tenisista świata jeszcze raz uruchomił return i skończył premierową odsłonę wygrywającym forhendem.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Nikt nie stawiał na sukces Dawida Kubackiego w TCS. "Pozazdrościć charakteru"
W drugim secie obraz gry uległ zmianie. Hurkacz nie przegrywał już tak wielu wymian przy drugim serwisie, co przełożyło się na wynik. Jeszcze w drugim gemie Thiem miał swoje szanse, ale do przełamania nie doszło. Od tego momentu Polak złapał wiatr w żagle i odważnie poczynał sobie na korcie. O losach tej partii zdecydował siódmy gem. Najpierw Austriak popełnił podwójny błąd i pojawiły się break pointy. Następnie "Hubi" rozrzucił rywala i zdobył breaka wolejem. Teraz tylko pilnował serwisu i zamknął seta w 10. gemie.
Emocji nie brakowało w decydującej odsłonie. W czwartym gemie Hurkacz odparł trzy break pointy świetnym serwisem, a przy czwartym Thiem zepsuł bekhend. Po chwili w opałach znalazł się Austriak, jednak wygrał gema ze stanu 0-30. Potem Polak miał jeszcze dwie szanse na przełamanie, lecz do niczego nie doszło. Dopiero w tie breaku wykorzystał drugiego meczbola i wygrał 3:6, 6:4, 7:6(5).
Hurkacz przypieczętował zwycięstwo Polski nad Austrią, a Biało-Czerwoni zakończyli turniej z bilansem 1-2, podobnie jak ich środowi rywale. Wrocławianin wygrał trzy mecze nad wyżej notowanymi przeciwnikami i w nagrodę awansuje w rankingu ATP o kilka miejsc. Nasz reprezentant ma jeszcze cień szansy na rozstawienie w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne.
Giving the @ATPCup Sydney crowd a show!
— ATP Tour (@atptour) January 8, 2020
Brilliant point from @ThiemDomi & @HubertHurkaczpic.twitter.com/tTEV4XeDUv
Austria - Polska 0:2, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa E
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Dennis Novak - Kacper Żuk 7:5, 6:7(3), 3:6
Gra 2.: Dominic Thiem - Hubert Hurkacz 6:3, 4:6, 6:7(5)
Gra 3.: Oliver Marach / Juergen Melzer - Hubert Hurkacz / Łukasz Kubot
Czytaj także:
Ranking ATP: Kamil Majchrzak wrócił do Top 100
Ranking WTA: niewielki awans Igi Świątek