Z powodu niszczących Australię pożarów pojawiły się spekulacje, że Australian Open jest zagrożony. Jednak Craig Tiley, dyrektor imprezy, rozwiał te wątpliwości. Podczas konferencji prasowej zapewnił, że turniej rozpocznie się w zaplanowanym terminie (20 stycznia) i miejscu (w Melbourne).
- Mamy trzy korty z zasuwanymi dachami, więc na nich gra zawsze będzie się toczyć - mówił Tiley, cytowany przez "The Australian". - Tenisiści wiedzą, że jakość powietrza nie zależy od nas, ale chcą grać, więc 20 stycznia otworzymy bramy i rozpoczniemy rywalizację.
Australijczyk powiedział, że turniej zostanie rozegrany zgodnie z planem, lecz podkreślił, że organizatorzy podejmą specjalne środki ostrożności i mecze na bocznych kortach mogą się nie odbywać, jeśli warunki atmosferyczne będą niebezpieczne dla zdrowia.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać
- Będziemy ściśle współpracować z Biurem Meteorologii i ekspertami medycznymi oraz na bieżąco monitorować jakość powietrza. Wszystko po to, aby zapewnić bezpieczeństwo tenisistom, kibicom i personelowi turnieju i by móc podjąć odpowiednią decyzję, czy mecze mogą być rozgrywane - powiedział.
Australian Open 2020 odbędzie się w dniach 20 stycznia - 2 lutego na kortach twardych kompleksu Melbourne Park. Tytułów w grze pojedynczej będą bronić Novak Djoković i Naomi Osaka. Pewnych startu w turnieju jest czworo Polaków - Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak, Magda Linette i Iga Świątek.