W zeszłym tygodniu w argentyńskich mediach pojawiły się doniesienia, że Juan Martin del Potro ciągle narzeka na ból kolana i nie wybiera się na Antypody. Sztab zawodnika, potwierdził, że "Palito" nie trenuje i nie ma ustalonych planów na najbliższe tygodnie. W sobotę oficjalnie przekazano, że triumfator US Open 2009 nie zagra w Melbourne.
Del Potro opuści już piąty Australian Open z sześciu, które odbyły się od 2015 roku (zagrał tylko w sezonie 2018). Przyszłość tenisisty z Tandil jest wielką niewiadomą. Wiele się mówiło o jego ponownym powrocie podczas lutowej imprezy w Delray Beach, ale teraz coraz głośniej słyszy się o kolejnej operacji.
Z gry w Australian Open 2020 zrezygnował również Richard Gasquet. Francuz także narzekał w ostatnich miesiącach na problemy zdrowotne i oficjalnie wycofał się z powodu urazu kolana. Turniej w Melbourne jest jedyną wielkoszlemową imprezą, w której 33-latek z Beziers nie osiągnął jeszcze fazy ćwierćfinałowej.
Miejsce del Potro i Gasqueta w głównej drabince zajmą Amerykanin Marcos Giron i Japończyk Yuichi Sugita. Z takiej sytuacji ucieszy się również inny reprezentant USA, Michael Mmoh, który przejmie od rodaka dziką kartę od Amerykańskiej Federacji Tenisowej (USTA).
Turniej w Melbourne zostanie rozegrany w dniach 20 stycznia - 2 lutego. W głównej drabince znaleźli się Polacy - Magda Linette, Iga Świątek, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Z kolei w rozpoczynających się 14 stycznia eliminacjach powalczą Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska i Urszula Radwańska.
Zobacz także:
Auckland: Hubert Hurkacz poznał rywala
Hobart: Swietłana Kuzniecowa na drodze Magdy Linette
ZOBACZ WIDEO Arabia Saudyjska się zmienia. To nie tylko Dakar, ale też inne wielkie imprezy
