Tenis. Australian Open: czas na półfinały. Roger Federer kontra Novak Djoković hitem dnia (plan gier)

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Roger Federer
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Roger Federer

W czwartek Roger Federer i Novak Djoković zmierzą się o finał Australian Open 2020. W półfinale kobiet Ashleigh Barty zagra z Sofią Kenin, a Simona Halep spotka się z Garbine Muguruzą.

Jedenastego dnia Australian Open 2020 dojdzie do starcia gigantów Będzie to już 50. mecz Rogera Federera z Novakiem Djokoviciem, 17. w wielkoszlemowym turnieju. Wcześniej o finał powalczą panie - Ashleigh Barty zmierzy się z Sofią Kenin, a Simonę Halep czeka konfrontacja z Garbine Muguruzą. Dzięki Australijce gospodarze po raz pierwszy od 1984 roku mają swoją przedstawicielkę w półfinale Australian Open. Hiszpanka nigdy wcześniej nie doszła tak daleko w Melbourne, a Amerykanka zadebiutuje na tym etapie wielkoszlemowej imprezy.

Federer kontra Djoković, 50. starcie

Szwajcar miał piekielnie trudną drogę do półfinału. Stoczył pięciosetowe batalie z Johnem Millmanem i Tennysem Sandgrenem. W meczu z Amerykaninem uciekł przed porażką, odpierając siedem piłek meczowych. Serb jedyną partię stracił w I rundzie z Janem-Lennardem Struffem. W półfinale wygrał 6:4, 6:3, 7:6(1) z Milosem Raoniciem. Bilans ich meczów to 26-23 dla Djokovicia, w tym 10-6 w turniejach wielkoszlemowych. Federer był górą w ich ostatnim spotkaniu, w fazie grupowej ubiegłorocznego Turnieju Mistrzów. Serb trzy razy pokonał Szwajcara w półfinale Australian Open (2008, 2011, 2016).

Zobacz także - Australian Open: Novak Djoković zagra o finał z Rogerem Federerem. "Nasze mecze wymagają dużego wysiłku"

- Kiedy powiedziano mi, że obroniłem siedem meczboli, pomyślałem: "Co? Sądziłem, że były trzy". W pewnym momencie wszystko mi się rozmyło - mówił Federer na konferencji prasowej po wygranym 6:3, 2:6, 2:6, 7:6(8), 6:3 maratonie z Sandgrenem. Szwajcar we wtorek walczył z kontuzją pachwiny i w trakcie trzeciego seta korzystał z interwencji medycznej. - Po wznowieniu gry wciąż trochę martwiłem się tym, jak toczą się dla mnie sprawy. Kiedy prosisz o przerwę medyczną, masz nadzieję, że to rozwiąże twój problem. Ale tym razem tak się nie stało - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: Transferowa karuzela na ostatniej prostej! "Tylko do tej ligi może w tej chwili trafić Krzysztof Piątek"

O losach meczu III rundy z Millmanem zadecydował super tie break piątego seta. Federer wrócił w nim z 4-8 zdobywając sześć punktów z rzędu. - Po pojedynku z Millmanem szybko wróciłem do pełnej sprawności i mam nadzieję, że teraz również tak będzie, bo nie wydaje mi się, że we wtorek zostawiłem na korcie całą energię. Mam nadzieję, że będę w stanie się zregenerować - powiedział sześciokrotny mistrz turnieju w Melbourne.

Djoković tradycyjnie spodziewa się trudnej konfrontacji. - Za każdym razem, gdy ze sobą gramy, zdajemy sobie sprawę, że wymaga to dużego wysiłku i, aby wygrać, musimy prezentować swoją najlepszą grę - ocenił Serb. - To nie jest tak, że dominowałem w naszych spotkaniach. Owszem, pokonałem go wiele razy, również w turniejach wielkoszlemowych, ale choćby w zeszłorocznym finale Wimbledonu on miał dwa meczbole i był o jedno uderzenie od wygrania turnieju - wspominał siedmiokrotny triumfator Australian Open.

- Roger to Roger. Wiesz, że zawsze wzniesie się na najwyższy poziom, niezależnie od nawierzchni. On uwielbia takie spotkania i wielkie rywalizacje, półfinały czy finały turniejów wielkoszlemowych - dodał Djoković, który zdaje sobie sprawę, że kluczowy będzie serwis. - Kiedy dobrze serwuję i często trafiam pierwszym podaniem, czuję się swobodniej i pozwala mi to grać na wyższym poziomie. W przerwie pomiędzy sezonami mocno pracowałem nad tym elementem. Mam świetny rytm i teraz serwuję najlepiej w karierze - ocenił.

Barty dźwiga ciężar oczekiwań Australii

Australia 36 lat czekała na swoją tenisistkę w półfinale singla. Ashleigh Barty do najlepszej czwórki doszła jako pierwsza reprezentantka gospodarzy od czasu Wendy Turnbull. Liderka rankingu straciła po secie z Łesią Curenko i Alison Riske w I i IV rundzie. W ćwierćfinale wyeliminowała Petrę Kvitovą, z którą rok temu przegrała nad tym samym etapie imprezy w Melbourne.

- Uwielbiam sprawdzać się w meczach z Petrą. Dzięki niej potrafię wydobyć z siebie to, co mam najlepsze. Zawsze wyciąga przeciwko mnie najpotężniejsze działa - mówiła Barty po zwycięstwie 7:6(6), 6:2 nad Kvitovą. - Pierwszy set mógł paść łupem każdej z nas. Niezwykle ważne było, żebym próbowała być o krok z przodu, gdy tylko miałam na to szansę. Miło było obronić piłkę setową i zdobyć serię szybkich przełamań na początku drugiej partii - dodała.

Czytaj także - Australian Open: pierwszy wielkoszlemowy półfinał Sofii Kenin. "Dzięki Bogu, ciężka praca się opłaca"

W czwartek Australijka zmierzy się z Sofią Kenin. Amerykanka jedyną partię oddała 15-letniej Cori Gauff w IV rundzie. W ćwierćfinale pokonała 6:4, 6:4 Ons Jabeur. Wcześniej jej najlepszym rezultatem w wielkoszlemowych imprezach była 1/8 finału Rolanda Garrosa 2019. - Naprawdę mocno pracowałam, aby znaleźć w tym miejscu. Wiedziałam, że to mi pomoże. Dzięki Bogu, ciężka praca się opłaca - stwierdziła Kenin.

Barty wygrała cztery z pięciu meczów z Kenin. Po raz drugi zmierzą się w wielkoszlemowym turnieju. W IV rundzie Rolanda Garrosa Australijka zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:0. - Spotkałam się z Barty kilka razy, znam ją dosyć dobrze. To powinien być przyjemny mecz. Jestem podekscytowana. Oczywiście ona gra u siebie, więc będzie to wyglądać trochę inaczej. Jednak zdobyłam wielu nowych kibiców. Mam nadzieję, że otrzymam wsparcie i będzie to dobre spotkanie - skomentowała Kenin.

Liderka rankingu wypowiadała się bardzo ciepło na temat Amerykanki. - Sofia jest niesamowitą wojowniczką. Uwielbia rywalizować na największych kortach świata. Grałam z nią już kilka razy i różnie te pojedynki wyglądały. Ona świetnie potrafi przejmować kontrolę nad wymianą ze środka kortu pierwszym uderzeniem. Będę musiała znaleźć sposób, żeby to jej utrudnić - mówiła Barty.

Pierwszy półfinał Muguruzy w Melbourne

Garbine Muguruza tegoroczny Australian Open rozpoczęła od przegrania seta do zera z Shelby Rogers. Amerykankę pokonała 0:6, 6:1, 6:0. Następnie Hiszpanka wygrała 6:3, 3:6, 6:3 z Ajlą Tomljanović. W kolejnych rundach odrodzona była liderka rankingu łatwo rozprawiła się z Eliną Switoliną i Kiki Bertens, by następnie w ćwierćfinale zwyciężyć 7:5, 6:3 Anastazję Pawluczenkową. Muguruza awansowała do piątego wielkoszlemowego półfinału, pierwszego w Melbourne.

- Zdecydowanie przeszłam drogę od niskiego do wysokiego poziomu. Nie zaczęłam najlepiej, a następnie każdego kolejnego dnia dochodziłam do siebie - mówiła Muguruza, która przed turniejem w Melbourne walczyła z chorobą wirusową. Po sześciu kolejnych wielkoszlemowych rozczarowaniach (ani jednego ćwierćfinału), Hiszpanka znów spisuje się świetnie. W półfinale imprezy tej rangi zagra po raz pierwszy od Rolanda Garrosa 2018. - Ostatnie lata nie były mnie udane w porównaniu z poprzednimi. Tak to oceniam, ale nie postrzegam tego jako letargu. Po prostu jako tenisistka walczysz z trudnościami i są chwile, gdy pewne rzeczy nie idą po twojej myśli. Musisz tylko uzbroić się w cierpliwość i przetrwać gorsze chwile - skomentowała.

W czwartek Muguruza zmierzy się z Simoną Halep, z którą przegrała w półfinale Rolanda Garrosa 2018. Było to ich jedyne do tej pory wielkoszlemowe starcie. Bilans ich wszystkich meczów to 3-2 dla Hiszpanki. - Simona jest bardzo solidną tenisistką. Przez te wszystkie lata grała bardzo konsekwentnie. To będzie trudny mecz. To półfinał, więc oczywiście spodziewam się, że pokaże swój najlepszy tenis - stwierdziła Muguruza.

Halep osiągnęła ósmy wielkoszlemowy półfinał. Po raz drugi w tej fazie zameldowała się bez straconego seta (Roland Garros 2014). W ćwierćfinale rozbiła 6:1, 6:1 Anett Kontaveit. - Perfekcja nie istnieje, ale jestem bardzo zadowolona z mojej gry. Czułam się świetnie na korcie. Poruszałam się znakomicie i dobrze trafiałam piłkę. To był wspaniały mecz - oceniła Rumunka.

Po dwóch latach Halep ponownie zagra w finale Australian Open. W 2018 roku przegrała z Karoliną Woźniacką. - Wiem, że będzie ciężko. Spodziewam się trudnego meczu. Jednak to jest półfinał, więc tak powinno być. Jestem pewna siebie - powiedziała tenisistka z Konstancy, która powalczy o szósty wielkoszlemowy finał.

*

Tego dnia zaprezentują się też polscy juniorzy. Mikołaj Lorens i jego łotewski partner Karlis Ozolins zmierzą się z Brytyjczykami Arthurem Ferym i Felixem Gillem o finał debla chłopców. W ćwierćfinale singla dziewcząt wystąpi Weronika Baszak, która zagra z reprezentantką Hongkongu Hong Yi Cody Wong.

Plan gier 11. dnia (środa) wielkoszlemowego Australian Open 2020:

Rod Laver Arena:

od godz. 4:00 czasu polskiego
Ashleigh Barty (Australia, 1) - Sofia Kenin (USA, 14)

po godz. 5:30 czasu polskiego
Simona Halep (Rumunia, 4) - Garbine Muguruza (Hiszpania)

po godz. 9:30 czasu polskiego
Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Novak Djoković (Serbia, 2)

Kort 5:

drugi i czwarty mecz od godz. 1:00 czasu polskiego
Weronika Baszak (Polska) - Cody Wong Hong-yi (Hongkong, 16)
Mikołaj Lorens (Polska, 6) / Karlis Ozolins (Łotwa, 6) - Arthur Fery (Wielka Brytania, 7) / Felix Gill (Wielka Brytania, 7)

Komentarze (2)
avatar
Magical_Passionate
30.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I Fed wyjdzie chyba jednak na ten mecz,pytam się po co?.Jeśli nawet udało mu się w jakimś stopniu zaleczyć tę kontuzję,to może odnowić się w trakcje meczu.Nawet lekkie urazy leczy się parę dni. Czytaj całość
avatar
Fata
30.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Szwajcar miał piekielnie trudną drogę do półfinału. W półfinale wygrał 6:4, 6:3, 7:6(1) z Milosem Raoniciem. " Czytaj całość