Od ostatniego triumfu Sereny Williams w Wielkim Szlemie minęły już trzy lata. W tym czasie Amerykanka została matką, a po powrocie do rywalizacji dwukrotnie osiągnęła finał Wimbledonu (2018, 2019) i dwukrotnie finał US Open (2018, 2019) , lecz za każdym razem schodziła z kortu pokonana. Reprezentantka USA odpadła już w III rundzie Australian Open 2020 po porażce z Chinką Qiang Wang.
- Musimy zaakceptować to, że nie wszystko działa. Być może trzeba spojrzeć na to pod innym kątem, z inną strategią, aby mogła osiągnąć cel. Serena jest pozytywnie nastawiona, ale odczuwa to również negatywnie, ponieważ dla niej niepowodzeniem jest to, że nie wygrywa turniejów wielkoszlemowych - powiedział Patrick Mouratoglou w rozmowie dla BBC Sport.
Williams liczy już sobie 38 lat i przy wielkim naporze tenisistek z młodszego pokolenia nie jest w stanie sięgnąć po upragnione 24. wielkoszlemowe mistrzostwo i wyrównać rekord wszech czasów Margaret Court. - Musimy zmierzyć się z rzeczywistością, ale Serena myśli pozytywnie, bo inaczej najprawdopodobniej w ogóle nie wyszłaby na kort. Wierzy, że jest w stanie tego dokonać. Nie jest tak daleko, ale musimy zmienić parę rzeczy - wyznał trener Amerykanki.
Mouratoglou przyznał, że on i jego podopieczna nie spodziewali się aż takich problemów po powrocie Sereny do rywalizacji. - W ogóle nie spodziewaliśmy się porażek na wczesnym etapie turnieju - stwierdził. - Serena wygrała 23 turnieje wielkoszlemowe i mogła zakończyć karierę, ale zdecydowała się wrócić do tenisa i pobić rekord wszech czasów. Trudno określić, ile będzie miała szans. Nie wiem również, jak długo będzie grała. Osiągnięcie czterech finałów wiele świadczy o jej poziomie. Istnieje jednak różnica pomiędzy dotarciem do finału a jego wygraniem - zakończył szkoleniowiec.
Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30
ZOBACZ WIDEO: Pol o wyborze Rzeźniczaka na Osobowość Roku 2019. "Nie ma agencji i wszystkie działania prowadzi sam"