Radwańska przegrywa thriller z Mauresmo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rozstawiona z numerem siódmym Agnieszka Radwańska przegrała pojedynek z Francuzką Amelie Mauresmo (nr 11) w trzeciej rundzie turnieju WTA w Amelia Island (z pulą nagród 600 tys. dol.). Po dwóch godzinach i 34 minutach Francuzka zwyciężyła 3:6, 7:5, 7:6(6).

W tym artykule dowiesz się o:

Obie tenisistki nigdy wcześniej się nie spotkały, co tylko dodawało meczowi pikanterii. Jak wiadomo Polka ma w swojej kolekcji kilka zwycięstw nad utytułowanymi rywalkami i Mauresmo z pewnością nie chciała dołączyć do tego grona. Tymczasem spotkanie świetnie rozpoczęła zawodniczka z Krakowa. Polka wygrała gem serwisowy otwierający mecz, po czym dość łatwo przełamała utytułowaną przeciwniczkę. Następnie dołożyła kolejnego gema i objęła prowadzenie 3:0. W tym momencie spotkanie się wyrównało i Mauresmo podjęła bardziej zaciętą walkę z naszą zawodniczką. Obie tenisistki zgodnie wygrywały swoje podania, co zaowocowało wygraniem seta przez Radwańską 6:3.

Przegranie pierwszej odsłony meczu wyraźnie podrażniło Francuzkę, która podjęła zdecydowane ataki na słabsze podania Polki. Przyniosło to efekt już w czwartym gemie, kiedy to przełamała Radwańską. Znana z silnej psychiki Polka szybko się pozbierała i przełamała serwis byłej liderki rankingu WTA. Chwilę później dzięki własnemu podaniu doprowadziła do remisu 3:3. Kolejne pięć gemów wygrywały serwujące i gdy wyglądało na to, że wszystko rozstrzygnie się w tie-breaku, Polka zgubiła na moment koncentrację, została przełamana i w konsekwencji przegrała seta 5:7.

Dalej nie było odpowiedzi na pytanie kto dziś wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Trzecia partia rozpoczęła się od serii obustronnych przełamań. Polka w ciągu pierwszych sześciu gemów broniła aż ośmiu break-pointów! Nic więc dziwnego, że zawodniczka z Francji wyszła na prowadzenie 4:2, a za moment powiększyła tą przewagę do rezultatu 5:2. Wszystko wskazywało na to, że jest już praktycznie po meczu.

Jednak raz jeszcze Polka udowodniła, że wszystkie zachwyty nad jej odpornością psychiczną nie są bezzasadne. Radwańska zaczęła seryjnie wygrywać kolejne gemy, czym doprowadziła do stanu 5:5. Dwa kolejne gemy zostały wygrane przez serwujące i o losach meczu musiał zadecydować tie-break. Tym razem lepiej psychicznie wytrzymała Muaresmo, wygrała 8:6 i to ona mogła cieszyć się z awansu do kolejnej fazy turnieju.

Przypomnijmy, że dla Radwańskiej był to drugi mecz w turnieju. W pierwszej rundzie miała wolny los, natomiast w drugiej po równie boju pokonała Argentynkę Giselę Dulko 6:2, 1:6, 7:6(1). Rywalką Amelie Mauresmo w ćwierćfinale będzie zwyciężczyni spotkania Anna Czakwetadze (Rosja, 2) - Dominika Cibulkova (Słowacja).

Wynik spotkania trzeciej rundy:

Amelie Mauresmo (Francja, 11) - Agnieszka Radwańska (Polska, 7) 3:6, 7:5, 7:6(6)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)