W marcu zostały odwołane duże turnieje w Indian Wells i Miami. Od tamtego czasu nie odbywają się żadne imprezy WTA, ATP i ITF z powodu pandemii koronawirusa. Wznowienie sezonu nastąpi najwcześniej w sierpniu. Powrót do rywalizacji po tak długim czasie bez meczów będzie dla tenisistów poważnym wyzwaniem.
- Moja najdłuższa przerwa przed pandemią trwała 3-4 tygodnie i powrót do zawodów nie był dla mnie łatwy. Nie możesz odnaleźć tempa gry, gubisz koncentrację. Jeśli fizycznie nie trenujesz przez cały tydzień, wówczas tak naprawdę tracisz pół roku - mówiła Halep dla AGERPRES, Rumuńskiej Agencji Prasowej.
- Nie wiem, co w tym czasie robili inni sportowcy. Może biegali, przeprowadzali trening siłowy, mogę tylko przypuszczać. Jednak na własnej skórze czuję, że powrót będzie dla mnie bardzo trudnym wyzwaniem. Najistotniejsze jest to, że nie miałam oficjalnych meczów - dodała Rumunka.
Była liderka rankingu uważa, że sam trening nie da efektu, jeśli nie ma zawodów. - Możesz trenować pięć godzin dziennie przez cały rok, ale jeśli nie bierzesz udziału w oficjalnych meczach, nie czujesz swojej gry. Jest to duża różnica - stwierdziła mistrzyni Rolanda Garrosa 2018 i Wimbledonu 2019.
Halep przyznała, że okres izolacji pomógł jej zrozumieć, że tenis to nie wszystko. - W mojej głowie pojawiły się myśli, że muszę coś zmienić w swoim życiu, aby rozwijać się od strony emocjonalnej i osobistej. Przez ostatnie sześć lat byłam odcięta od wszystkiego innego i dzięki temu zostałam liderką rankingu. Jednak dla szczęśliwego życia bez tenisa, próbuję doświadczyć nowych uczuć, dostrzec coś innego - mówiła.
Zobacz także:
Turniej w Berlinie. Organizatorzy zaprosili Rogera Federera i Andżelikę Kerber
Dwa turnieje w Nowym Jorku? USTA ma nowy plan
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"