2 
Zgodnie z pierwotnym kalendarzem turniej w Madrycie miał zostać rozegrany w dniach 3-10 maja. Jednak z powodu pandemii koronawirusa i zawieszenia rozgrywek impreza nie mogła dojść do skutku. Nowym terminem jest 13-20 września.
Organizatorzy są pewni, że tym razem turniej uda się przeprowadzić. - Pracujemy nad tym. Kilka dni temu przedstawiliśmy nasze protokoły i władze miasta były zaskoczone, widząc jak surowe środki proponujemy w zakresie bezpieczeństwa kibiców i tenisistów - mówił Feliciano Lopez, dyrektor turnieju, cytowany przez portal puntodebreak.com.
Zarządzający Mutua Madrid Open mają nadzieję, że na trybunach będą mogli pojawić się kibice. Jednocześnie nie chcą popełnić błędów organizatorów Adria Tour, którzy przeprowadzili turnieje w Belgradzie i w Zadarze bez zachowania zasad reżimu sanitarnego, co poskutkowało zakażeniami koronawirusem i ogromną krytyką w mediach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
- Jesteśmy pewni, że będziemy mogli przyjąć ograniczoną liczbę kibiców. Jeśli w lipcu i w sierpniu nie będzie zwiększenia zachorowań, to może nawet więcej niż obecnie planujemy - powiedział Lopez.
- Po tym wszystkim, co wydarzyło się w Serbii, każdy turniej musi teraz przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo. Wiem, że podejmujemy ryzyko, organizując imprezę, ale uważam, że rozgrywki tenisowe powinny wrócić. Jeśli wszystko zrobimy poprawnie i przygotujemy odpowiednie zasady dla tenisistów i kibiców, będziemy mogli wznowić rywalizację. A tego właśnie potrzebujemy - dodał Hiszpan.
Turniej w Madrycie jest obok Rolanda Garrosa największą imprezą rozgrywaną na kortach ziemnych. Męska edycja ma rangę ATP Masters 1000, a kobieca - WTA Premier Mandatory.
Czy uważasz, że turniej w Madrycie powinien odbyć się z kibicami na trybunach? 
