Koronawirus. Danielle Collins się tłumaczy. Nie zmienia zdania odnośnie Novaka Djokovicia

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Danielle Collins
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Danielle Collins

Danielle Collins nie złamała celowo przepisów bezpieczeństwa dotyczących COVID-19 podczas rozgrywek World Team Tennis. Władze WTT poinformowały, że wszystkie testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dały wynik negatywny.

W tym artykule dowiesz się o:

Pandemia COVID-19 sprawiła, że 45. sezon World Team Tennis przeniesiono do jednego miejsca - White Sulphur Springs w Wirginii Zachodniej. Tenisistki i tenisistów ulokowano w luksusowym ośrodku The Greenbrier. Zgodnie z przyjętym protokołem uczestnicy i trenerzy są regularnie poddawani testom na COVID-19.

Parę dni temu władze ligi ogłosiły, że Danielle Collins złamała przyjęte zasady i opuściła teren hotelu. Zarządzający WTT Carlos Silva poinformował, że 51. rakieta świata została automatycznie wykluczona z dalszych rozgrywek. Dla Orlando Storm zdążyła rozegrać pięć pojedynków, z których wygrała tylko jeden.

W rozmowie z "New York Times" Collins wyjawiła powody opuszczenia ośrodka. Stało się tak, ponieważ chciała kupić suplementy potrzebne w procesie leczenia zapalenia stawów. Amerykanka już w październiku dowiedziała się, że cierpi na RZS. To choroba którą wcześniej zdiagnozowano m.in. u Karoliny Woźniackiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

Półfinalistka Australian Open 2019 oświadczyła również, że w dokumencie, który podpisała przed przystąpieniem do rozgrywek, zabrakło informacji o zakazie opuszczania hotelu. - Podpisałam orzeczenie, które dotyczyło protokołów bezpieczeństwa i praktyk, które miały mieć miejsce podczas World Team Tennis, i nie było tam żadnej wzmianki o niewychodzeniu z hotelu - powiedziała.

Dyrektor Silva nie zgodził się z tą opinią. Stwierdził, że podczas spotkań informowano zarówno tenisistów, jak i członków zespołów o zasadach bezpieczeństwa. - Nie sądzę, aby Danielle próbowała zrobić cokolwiek złego. Ale stawia nas to w sytuacji, w której musisz utrzymać to, co próbujesz tutaj zrobić, abyśmy mogli zapewnić bezpieczeństwo pozostałym 150 osobom - przyznał.

Jeszcze niedawno Collins krytykowała Novaka Djokovicia, gdy ten wyraził swoje obawy odnośnie organizacji US Open 2020. Lider rankingu ATP uznał zasady proponowane przez organizatorów nowojorskiej imprezy za zbyt restrykcyjne. O Serbie napisała wówczas, że "łatwo jest komuś, kto zarobił na korcie 150 mln dolarów, mówić innym, co mają robić, a następnie rezygnować z gry w US Open". Po wykluczeniu z WTT Amerykanka nie zamierza zmieniać zdania na ten temat. - Nie czuję, że celowo złamałam regulamin, więc nie czuję, że ma to wpływ na to, co powiedziałam o US Open - stwierdziła.

Tymczasem rozgrywki WTT wkraczają w drugą fazę sezonu. Organizatorzy poinformowali w czwartek, że właśnie otrzymali wyniki trzeciej tury testów i wszystkie są negatywne. W sumie podczas turnieju przeprowadzono ich już 740 i nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.

Czytaj także:
Viktor Troicki o zakażeniu koronawirusem
Novak Djoković: Uważam się za boską duszę

Komentarze (6)
avatar
Anna Adamczyk
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A wiadomo jakie zdanie ma Djokovic odnośnie Collins i jej tłumaczenia ? 
avatar
Anna Adamczyk
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan redaktor usiłuje nam wmówić, że wszystko to co robi Novak jest złe a wszystko to co robią inni jest dobre, ... ale Pan redaktor chyba zdaje się zapomniał, że brak umiaru szkodzi atakującym Czytaj całość
avatar
Fanka Rożera
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dzięki Rafał. Dobrze, że spoRtoweFakty stale podkreślają winę Djokovicia i jego rodzinki. Czytaj całość