Rozłam w męskim tenisie. Novak Djoković opuścił Radę Graczy ATP. Powstało nowe stowarzyszenie
Novak Djoković nie jest już szefem Rady Zawodników ATP. Serb odszedł z organu i wraz z Vaskiem Pospisilem powołał niezależne od ATP Stowarzyszenie Zawodowych Tenisistów (PTPA).
W weekend Novak Djoković zrezygnował z funkcji szefa Rady Zawodników ATP. Na odejście zdecydowali się też członkowie Rady - Pospisil i John Isner. Powodem był brak wpływu graczy na decyzje, jakie podejmuje ATP. "Stało się jasne, że jako członek Rady w obecnej strukturze bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe, jest, by mieć jakikolwiek znaczący wpływ na decyzje podejmowane przez tour" - wyjaśnił w oświadczeniu Kanadyjczyk.
Nowe stowarzyszenie
Kilkanaście godzin później Djoković na Instagramie ogłosił początek Professional Tennis Player Assocation (PTPA), pierwszego od czasu założenia ATP (1972 rok) niezależnego stowarzyszenia tenisistów. Dołączył przy tym zdjęcie 60 zawodników, którzy - jak można się domyślać - przystąpili do organu.
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemnośćDo powstania PTPA krytycznie odniosło się ATP. "Mamy świadomość trudności, z jakimi mierzą się nasi członkowie w obecnych okolicznościach, ale jesteśmy głęboko przekonani, że nadszedł czas, aby pokazać jedność, a nie wewnętrzne podziały" - czytamy w oficjalnym komunikacie władz męskich rozgrywek.
Federer i Nadal w opozycji
Sprzeciw wyrazili też pozostali członkowie Rady Zawodników ATP - Roger Federer, Rafael Nadal, Kevin Anderson, Jürgen Melzer, Bruno Soares i Sam Querrey, którzy wystosowali oświadczenie. Hiszpan i Szwajcar odnieśli się do sprawy również na Twitterze.
"Sytuacja na świecie jest obecnie trudna i skomplikowana. Osobiście uważam, że należy teraz zachować spokój i wszyscy powinni działać razem, mając obrany ten sam kierunek. To pora na to, by się zjednoczyć, a nie rozdzielać. Wielkie rzeczy mogą zostać osiągnięte dopóki świat tenisa jest zjednoczony. My wszyscy - zawodnicy, organizatorzy turniejów i władze - musimy pracować wspólnie. Mamy większy problem i rozdzielenie się oraz rozłam z pewnością nie są rozwiązaniem" - napisał Nadal. Z kolei Federer stwierdził: "To niepewne czasy, które stanowią wyzwanie. Jestem przekonany, że najważniejsze jest teraz, byśmy pozostali zjednoczeni jako zawodnicy i jako sport, by utorować najlepszą drogę dla przyszłości".
Rozłam i konflikt interesów
"New York Times" poinformował, że dokument z celami i założeniami PTPA został już rozesłany do graczy. Stowarzyszenie ma zapewnić tenisistom "strukturę samorządności, która jest niezależna od ATP i bezpośrednio reaguje na potrzeby oraz obawy członków".
Nie wiadomo, jak powstanie PTPA wpłynie na przyszłość rozgrywek. Faktem jest, że w tych i tak już bardzo trudnych dla całej dyscypliny czasach doszło do rozłamu, a w tle mamy konflikt interesów.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
Anna Adamczyk Zgłoś komentarz
Rafa ma chyba problem - czy jest bardziej organizatorem turnieju najpierw WTA 250, a od tego roku ATP 250 czy też zawodnikiem... -
Fanka Rożera Zgłoś komentarz
Djokovicia, tych, którzy całe życie tenisowe korzystali ze specjalnych przywilejów od ATP, czyli Rożera, Hiszpana i dziennikarzy związanych z promocją w mediach Rożera Federera . Inni tenisiści( WIĘKSZOŚĆ) mają dość tego, co wyprawia ta organizacja, dbająca głównie o interesy własne i Rożera.. To właśnie ATP stalo się organizacją na wskroś mafijną, choć Motyka celowo używa słowa "niezależną", nie pisząc prawdy. Nawet Miłosz Raonic wypowiadał się pozytywnie na temat niezależnego stowarzyszenia, samemu skarżąc się na ATP. Nie dziwi także tendencyjne i haniebne pytanie Marcina Motyka, skompromitowanego Manipulatora odpowiedzialnego za szczucie na Serba i jego rodzinę. W końcu za pomocą mediów prowadzi się wojnę i manipulatorzy, którzy sprzedadzą własną matkę są najlepszym narzędziem do prowadzenia walki w mediach.