Tenis. US Open: Magda Linette bez awansu do IV rundy. Anett Kontaveit za mocna dla Polki

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Magda Linette
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette na III rundzie zakończyła występ w wielkoszlemowym US Open 2020. Polka przegrała w dwóch setach z Estonką Anett Kontaveit, ćwierćfinalistką tegorocznego Australian Open.

Magda Linette (WTA 37) po raz pierwszy awansowała do III rundy US Open. W poprzednich dniach stoczyła trzysetowe bitwy z Australijką Maddison Inglis i Czarnogórką Danką Kovinić. W piątek walczyła o życiowy rezultat w wielkoszlemowych turniejach. Jej przeciwniczką była Anett Kontaveit (WTA 21), ćwierćfinalistka tegorocznego Australian Open.

Polka pokonała Estonkę w 2017 roku w Wuhanie w ich jedynym do tej pory spotkaniu w głównym cyklu. Tym razem Linette przegrała 3:6, 2:6. Kolejną rywalką Kontaveit będzie Japonka Naomi Osaka.

Linette zdobyła pierwsze cztery punkty, ale później sytuacja na korcie nie była dla niej pomyślna. Mecz rozpoczęła od przełamania uzyskanego efektownym forhendem po linii. W drugim gemie oddała podanie psując forhend. Kontaveit ze swobodą posyłała precyzyjne piłki spychając Polkę do defensywy. Estonka wykorzystywała siłę swojego forhendu, a poznaniance brakowało cierpliwości w wymianach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył nie w Wiśle, a... do wody! Efektowne salto Karla Geigera

Polka była zbyt pasywna, a do tego nie pomagał jej serwis. W czwartym gemie oddała podanie podwójnym błędem. Po obronie trzech break pointów Kontaveit wyszła na 4:1. Aktywnie pracująca w wymianach, dobrze serwująca i returnująca Estonka nie oddała przewagi przełamania. Set dobiegł końca, gdy w dziewiątym gemie Linette wyrzuciła return.

U Linette nie funkcjonował dobrze bekhend, a problemy miała również z serwisem i returnem. Brakowało w jej poczynaniach iskry, sprawiała wrażenie ospałej. Sprawiała wrażenie niepewnej swoich zagrań i była wycofana, oddała inicjatywę rywalce. Gdy próbowała przyspieszyć grę najczęściej kończyło się to niekontrolowanym zagraniem i błędem.

Na otwarcie II seta Linette oddała podanie wyrzucając bekhend. Po piątym gemie Polka poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów z nogą. Pewna swego Kontaveit nie pozwoliła sobie nawet na chwilę dekoncentracji. Tymczasem Linette była pogodzona z losem. Podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu w siódmym gemie. Po chwili Estonka z lekkością przypieczętowała komfortowe zwycięstwo. Wykorzystała już pierwszą piłkę meczową kombinacją forhendu, bekhendu i smecza.

W ciągu 70 minut Kontaveit obroniła trzy z czterech break pointów, a sama wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie. Zdobyła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Estonce naliczono 14 kończących uderzeń i 12 niewymuszonych błędów. Linette miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek. Kontaveit poprawiła na 3-4 bilans wszystkich spotkań z Polką (w latach 2013-2015 pięć razy zmierzyły się w cyklu ITF).

W środę Linette pokonała Kovinić po blisko trzygodzinnym maratonie i została drugą Polką, która awansowała do III rundy wszystkich wielkoszlemowych turniejów. Dołączyła do Agnieszki Radwańskiej. Wcześniej poznanianka tę fazę osiągnęła w Rolandzie Garrosie 2017, Australian Open 2018 i Wimbledonie 2019.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów
piątek, 4 września

III runda gry pojedynczej kobiet:

Anett Kontaveit (Estonia, 14) - Magda Linette (Polska, 24) 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
US Open: Marta Kostiuk postraszyła Naomi Osakę. Anett Kontaveit stanie na drodze Japonki

Komentarze (2)
avatar
keri103
5.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Polski tenis jest na dnie. Przykro sie patrzy na niemoc Hurkacza, Linett, czy amatorska gre Swiatek. W US open mieli takich przeciwnikow, ze z kazdym mogli wygrac i to spacerkiem, ale oni wolel Czytaj całość
avatar
stanzuk
4.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Po co te brednie, panie Iwanek, że Magda Linette dołączyła do Agnieszki Radwańskiej. Największym osiągnięciem Agnieszki Radwańskiej w szlemach nie były trzecie rundy.