Tenis. US Open: Alexander Zverev przestał zawodzić w Wielkim Szlemie. "Nauczyłem radzić sobie z oczekiwaniami"

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Alexander Zverev
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Alexander Zverev

W minionych sezonach Alexander Zverev zawodził w turniejach wielkoszlemowych. W tym awansował do drugiego z rzędu półfinału imprezy tej rangi. - Musiałem się nauczyć, jak radzić sobie z presją i swoimi oczekiwaniami - wyjaśnił Niemiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Alexander Zverev nawiązał do wspaniałych niemieckich tradycji. We wtorek pokonał 1:6, 7:6(5), 7:6(1), 6:3 Bornę Coricia i został pierwszym reprezentantem swojego kraju w półfinale US Open od 1995 roku, gdy do najlepszej "czwórki" nowojorskiego turnieju dotarł słynny Boris Becker.

- Nie jest tajemnicą, że nie grałem dobrze - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com. - Przegrywałem już 1:6, 2:4, ale wygrałem drugiego seta i to było kluczowe. W pewnym momencie powiedziałem sobie: "Słuchaj, jeśli będziesz dalej grał w taki sposób, w mgnieniu oka będziesz przegrywał 0-2 w setach". Musiałem być agresywny oraz stabilny. Czasami znalezienie sposobu na zwycięstwo przy złej grze jest ważniejsze niż wtedy, kiedy prezentujesz swój najlepszy tenis.

Choć Niemiec ma już w dorobku triumf w ATP Finals i trzy tytuły ATP Masters 1000, w ostatnich sezonach zawodził w turniejach wielkoszlemowych. Przełom nastąpił dopiero w tym roku. Doszedł do półfinału styczniowego Australian Open, a teraz jest już w tej fazie US Open.

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

- Dla mnie to była sprawa mentalna - wyjaśnił. - W turniejach wielkoszlemowych za bardzo chciałem i zbyt mocno próbowałem. Musiałem się nauczyć, jak radzić sobie z presją i swoimi oczekiwaniami. Zajęło mi to trochę czasu, a teraz jestem w półfinale US Open i nie chcę na tym poprzestać.

Zapytany, jak ocenia swoje szanse, na zdobycie tytułu, odparł: - Kilku tenisistów ma na to szansę. Jestem w gronie półfinalistów i każdy z nas będzie mógł wygrać. Myślę, że mogę grać lepiej, a to dodaje mi pewności siebie, bo jestem w 1/2 finału, a wiem, że mogę się jeszcze poprawić.

O finał, w piątek, 23-latek z Hamburga zmierzy się z Pablo Carreno. Z Hiszpanem rywalizował dotychczas jeden raz - w kwietniu 2018 roku pokonał go w półfinale turnieju w Miami.

- Turnieje wielkoszlemowe to najwyższy poziom w naszym sporcie. Ja jestem w półfinale, a jest jeszcze kilka spraw, które zwiększają moją wiarę w siebie. Mam nadzieję, że awansuję do finału - podkreślił Zverev.

US Open: Chorwacja pewna tytułu w deblu. W finale Wesley Koolhof i Nikola Mektić oraz Mate Pavić i Bruno Soares

Komentarze (1)
avatar
Fanka Rożera
9.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co przynosi więcej pożytku ludziom? A) szmata podłogowa B) redaktor Motyka