Tenis. Roland Garros. Hubert Hurkacz skomentował porażkę. "Żal, byłem bardzo blisko zwycięstwa"

PAP/EPA / Riccardo Antimiani / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / Riccardo Antimiani / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz już w I rundzie zakończył występ w Roland Garros. Tenisista z Wrocławia nie wykorzystał dwóch piłek meczowych. - Byłem bardzo blisko zwycięstwa. Zabrakło mi jednej piłki. Takich meczów żal najbardziej - mówi.

Bardzo dużym rozczarowaniem zakończył się singlowy występ Huberta Hurkacza (ATP 31) w międzynarodowych mistrzostwach Francji. Polak był rozstawiony z 29. numerem, a w I rundzie wylosował Tennysa Sandgrena, którego dwa lata temu pokonał w Paryżu w czterech setach.

Przy piłkach meczowych dla Polaka zagrał jednak bardzo odważnie. Najpierw trafił serwisem, a potem wygrał dłuższą wymianę. Hurkacz nie wykorzystał swoich szans i został za to skarcony. Po czterech godzinach i 31 minutach Sandgren wygrał ostatecznie 7:5, 2:6, 4:6, 7:6(1), 11:9.

- Byłem bardzo blisko zwycięstwa. Zabrakło mi jednej piłki. Takich meczów żal najbardziej. Walczyłem z całych sił, zabrakło mi punktu czy dwóch. Co było inaczej niż przed dwoma laty? Szczerze? Tamtego spotkania zbyt dobrze już nie pamiętam. Ale na pewno korty, pora roku, cała otoczka. No cóż, teraz pozostaje myśleć o następnych meczach i wtedy zaprezentować się lepiej - mówi Hurkacz, którego wypowiedzi cytuje "Przegląd Sportowy".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!

Hurkacz nie opuszcza jeszcze Paryża, bowiem już we wtorek zagra razem z Danielem Evansem debla. Na drodze polsko-brytyjskiego duetu staną Brazylijczyk Marcelo Demoliner i Holender Matwe Middelkoop.

- Czy się rozwijam? Tak, cały czas się rozwijam. Cały czas są rzeczy, nad którymi muszę popracować, ale generalnie uważam, zmierzam w dobrym kierunku. Odpowiednio wykorzystałem okres, kiedy byłem w Stanach Zjednoczonych, choć oczywiście są jeszcze elementy, nad którymi chcę i powinienem jeszcze popracować - komentuje Hurkacz.

Czytaj także:
Roland Garros: Johanna Konta za burtą za sprawą Cori Gauff
Roland Garros: Stan Wawrinka rozgromił Andy'ego Murraya

Źródło artykułu: