W poniedziałek mecz Danielle Collins (WTA 57) z Ons Jabeur (WTA 35) nie odbył się z powodu deszczu. Dzień później do ćwierćfinału Rolanda Garrosa awansowała Amerykanka. 26-letnia tenisistka pokonała Tunezyjkę 6:4, 4:6, 6:4 po godzinie i 58 minutach.
W pierwszym secie było tylko jedno przełamanie, które Collins uzyskała na 6:4. W drugiej partii Amerykanka prowadziła 3:0, ale straciła sześć z siedmiu kolejnych gemów. W decydującej odsłonie Jabeur z 2:4 wyrównała na 4:4, ale w końcówce reprezentantka USA skruszyła jej opór.
W całym meczu Collins pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. Zdobyła 40 z 57 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Amerykance naliczono 25 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów. Jabeur miała 42 piłki wygrane bezpośrednio i 30 pomyłek. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"
Jabeur w styczniu tego roku w Australian Open osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Collins we wtorek po raz drugi zameldowała się na tym etapie imprezy tej rangi. W ubiegłym sezonie w Melbourne doszła do półfinału.
W środę w ćwierćfinale dojdzie do starcia dwóch Amerykanek. Collins zmierzy się z Sofią Kenin. Mistrzyni Australian Open 2020 przegrała wszystkie trzy ich spotkania, z czego jedno w styczniu tego roku w Adelajdzie.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
wtorek, 6 października
IV runda gry pojedynczej kobiet:
Danielle Collins (USA) - Ons Jabeur (Tunezja, 30) 6:4, 4:6, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Roland Garros: Sofia Kenin zatrzymała Fionę Ferro. Amerykanka w drugim wielkoszlemowym ćwierćfinale