Na początku listopada Roger Federer poinformował, że wznowił treningi na korcie po dwóch operacjach kolana, jakie przeszedł wiosną, i przygotowuje się do powrotu do gry. - To bardzo dobra i zachęcająca wiadomość. Pracuję na tyle ciężko, na ile pozwala mi stan mojego kolana - powiedział wówczas.
Szwajcar powoli wraca do pełnej sprawności. Z procesu rekonwalescencji zadowolony jest jego trener, Ivan Ljubicić. - Roger wraca do zdrowia. Powiedziałbym, że wszystko idzie dobrze. Trenuje coraz więcej i lepiej. Plan, jaki nakreśliliśmy, jest w pełni realizowany - mówił Chorwat w wywiadzie dla portalu oktennis.it.
Ljubicić podkreślił, że Federer chce wrócić do rozgrywek w styczniu i wystąpić w wielkoszlemowym Australian Open. To najważniejszy i jak na razie jedyny cel na nadchodzące miesiące.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
- Mówienie o jakichkolwiek planach jest teraz przedwczesne. Nie jestem w stanie powiedzieć, co będziemy robić np. w kwietniu. Wiem, że chcemy wrócić, rozegrać świetny Australian Open, a potem na bieżąco będziemy wszystko oceniać - stwierdził.
- Ważne będzie, aby postępować krok po kroku i przestrzegać czasu na odpoczynek. Roger nie wyznacza żadnych sztywnych ram. Mam nadzieję, że będzie grał jeszcze długo - dodał szkoleniowiec.
Zapytany, jak postrzega sezon 2020, Chorwat odpowiedział: - Ze względu na pandemię koronawirusa był to dziwny sezon. Nie widziałem żadnych niespodzianek. Wszystko było dość przewidywalne. Pomijając straty ekonomiczne i smutną atmosferę pustych trybun, niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o rezultaty w turniejach.
Toni Nadal trafi do zarządu FC Barcelona? Znalazł się w sztabie Victora Fonta