Tenis. Łukasz Kubot i Marcelo Melo zakończyli współpracę. "Dziękuję Mistrzu za ostatnie cztery lata"

Tenis. ATP Finals: zwycięstwo na pożegnanie. Łukasz Kubot i Marcelo Melo lepsi od Wesleya Koolhofa i Nikoli Mekticia

Łukasz Kubot i Marcelo Melo sięgnęli razem po 15 deblowych trofeów. W 2017 roku zwyciężyli w wielkoszlemowym Wimbledonie i byli w finale ATP Finals. Potem osiągnęli m.in. finał US Open 2018. W przyszłym sezonie partnerem Polaka będzie Holender Wesley Koolhof, a Brazylijczyk będzie grał razem z Holendrem Jeanem-Julienem Rojerem.

"Dziękuję Mistrzu za ostatnie 4 lata grania razem! Przeszliśmy szczęśliwe i smutne momenty... nie było łatwo, ale kto powiedział, że będzie? Poświęcaliśmy się bardzo dużo (szczególnie Ty ze mną). Zbudowaliśmy relację przyjacielską dzięki naszej "wymarzonej" drodze... to był honor dla mnie występować razem z Tobą po tej samej stronie siatki Mistrzu! Życzę Tobie powodzenia w przyszłości!" - napisał Kubot na swoim profilu na Facebooku.

W swoim ostatnim meczu polsko-brazylijski debel wygrał z parą Wesley Koolhof i Nikola Mektić 6:4, 6:7(2), 10-8, jednak już wcześniej stracił szansę na awans do półfinału ATP Finals 2020. "Dzięki Kubi! Podczas naszej wspólnej gry mieliśmy wiele dobrych chwil i w czwartek nie było inaczej. Kończymy naszą współpracę, ale pozostaniemy przyjaciółmi na zawsze" - wyznał na Instagramie Melo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta

- Wiedzieliśmy, że będzie to ostatni turniej. Nie byliśmy pewni, czy zakwalifikujemy się, więc zrobiliśmy wszystko, aby się do niego dostać. Ten turniej nie poszedł tak, jak chcieliśmy, ale każdego dnia wychodziliśmy na kort i dawaliśmy z siebie 100 procent. Czwartek był dniem, w którym chcieliśmy po prostu walczyć do końca, aby zakończyć współpracę zwycięstwem. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i zadowoleni, że stało się to tutaj w Londynie, ponieważ mamy stąd jedno z najlepszych wspomnień, związane z wygraniem Wimbledonu - powiedział po meczu Kubot w wywiadzie dla atpfinals.com.

- ATP Finals to wyjątkowy turniej, dlatego robimy wszystko, aby się w nim znaleźć. To pokazuje, jakie osiągnąłem sukcesy w życiu i jako deblista, dlatego cieszę się, że mogłem w nim zagrać tak wiele razy. To, że znaleźliśmy się w miejscu, które gromadzi ośmiu najlepszych singlistów i osiem najlepszych par deblowych, jest czymś wyjątkowym. Niestety nie zakwalifikowaliśmy się do półfinału, ale skończyliśmy zawody z wygraną - dodał Melo.

Zobacz także:
Wielkie wyróżnienie dla trenera Igi Świątek
Magda Linette zaprezentowała nowego trenera