Novak Djoković nie ma obaw. "Przyszłość tenisa jest w dobrych rękach"

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković uważa, że po zakończeniu karier przez niego, Rogera Federera i Rafaela Nadala męskie rozgrywki nie popadną w kryzys. - Jest wielu dobrych tenisistów. Myślę, że przyszłość tenisa bez wątpienia jest w dobrych rękach - powiedział Serb.

Współcześnie na zawodowych kortach występuje trzech najbardziej utytułowanych w historii - Roger Federer i Rafael Nadal, 20-krotni mistrzowie wielkoszlemowi, oraz Novak Djoković, 17-krotny triumfator imprez Wielkiego Szlema. Szwajcar, Hiszpan i Serb dokonali niewyobrażalnych wyczynów, pobili historyczne rekordy i przyczynili się do wzrostu popularności tenisa na całym świecie.

Jednak cała trójka znajduje się już w końcowych fazach karier. Co stanie się z tenisem po ich odejściu? Czy rozgrywki czeka kryzys i spadek zainteresowania kibiców? Zdaniem Djokovicia nie dojdzie do takiego scenariusza.

- Mamy młodych i odnoszących sukcesy tenisistów, którzy wykazują się odwagą i wychodzą na największe areny w naszym sporcie i są gotowi, by rzucić wyzwanie naszej trójce i walczyć o najważniejsze tytuły - powiedział Serb, cytowany przez tennis365.com.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

- Dla naszego sportu to wspaniałe, że mamy nowych mistrzów wielkoszlemowych - podkreślił, nawiązując do zeszłorocznego triumfu Dominika Thiema w US Open.

Ale nie tylko Thiem w przyszłości może pójść w ślady "Wielkiej Trójki". - Jest wielu dobrych tenisistów. Kilku z nich znajduje się już bardzo blisko. Mają ogromny potencjał, ale oczywiście potrzebują jeszcze czasu. Myślę, że przyszłość tenisa bez wątpienia jest w dobrych rękach - ocenił belgradczyk.

Djoković zaznaczył też, że "Wielka Trójka" nie zamierza łatwo oddać pola młodym. - Rafa, Roger i ja zamierzamy dopilnować, żeby do tego nie doszło przez następnych dziesięć lat - zażartował.

ATP Cup: niezawodny duet dał Rosji półfinał. Stefanos Tsitsipas zatrzymany w deblu

Źródło artykułu: