Reprezentacja Serbii nie obroni tytułu w ATP Cup. W piątkowym spotkaniu o awans do półfinału podopieczni Viktora Troickiego przegrali 1:2 z drużyną Niemiec.
Serbom nie pomógł nawet wysiłek Novaka Djokovicia. Belgradczyk wprawdzie w singlu pokonał Alexandra Zvereva i doprowadził do remisu w meczu, ale w decydującym deblu wspólnie z Nikolą Caciciem ulegli 6:7(4), 7:5, 7-10 Janowi-Lennardowi Struffowi i Zverevowi.
- Podziękowania dla Nikoli za to, że dał z siebie wszystko i bardzo się starał. W super tie breaku straciliśmy prowadzenie 3-0 i to kosztowało nas porażkę w całym meczu. Musimy być dumni z tego, jak pracowaliśmy i graliśmy. Występy dla Serbii dają mnóstwo emocji - mówił Djoković, cytowany przez dziennik "Novosti".
ZOBACZ WIDEO: Najwyższy poziom organizacji podczas Australian Open. "Mimo kwarantanny Iga mogła bez problemów trenować"
- Gratuluję Saschy Zverevowi, który zagrał świetnie w singlu i w deblu. Szkoda, że ostatecznie przegraliśmy. To ciężka porażka - dodał.
Zapytany o obciążenie związane z ATP Cup, który jest rozgrywany tuż przed startem wielkoszlemowego Australian Open (8-21 lutego), Serb odparł: - Przykro mi, że przegraliśmy. O tym, ile będę miał czasu na odpoczynek, nie myślę.
Z kolei Troicki, kapitan reprezentacji Serbii, powiedział: - Novak był fantastyczny. Jestem mu wdzięczny, że grał tuż przed turniejem wielkoszlemowym. Wszyscy powinniśmy mu dziękować za to, co robi dla naszego kraju. Jestem dumny, że walczyliśmy do końca. Mieliśmy pecha. Nie da się co roku wygrywać ATP Cup.
W półfinałach ATP Cup 2021, w sobotę, Niemcy zagrają z Rosją, a Hiszpania z Włochami.
ATP Melbourne: nowe otwarcie Łukasza Kubota. Za Polakiem pierwszy mecz w 2021 roku