Iga Świątek zawiedziona po meczu z Simoną Halep. "To odróżnia wielkie mistrzynie od mniej doświadczonych tenisistek"

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek na IV rundzie zakończyła występ w turnieju singla wielkoszlemowego Australian Open 2021. Polka czuje niedosyt. Ma świadomość, że mogła uzyskać korzystny wynik w pojedynku z Simoną Halep. Po meczu wskazała przyczyny porażki.

Po dwóch spotkaniach na kortach Rolanda Garrosa Iga Świątek miała remisowy bilans z Simoną Halep. W Melbourne panie znów zagrały o wielkoszlemowy ćwierćfinał, tym razem na kortach twardych w ramach Australian Open 2021. Rumunka wygrała 3:6, 6:1, 6:4 i dzięki temu powalczy we wtorek z Amerykanką Sereną Williams.

- Jestem trochę zawiedziona. Pierwszy set był w moim wykonaniu niemal idealny, choć może nie tak jak na French Open. Grałam dobrze. Potem Simona zmieniła taktykę i trudno było mi kontrolować moje uderzenia. W drugim secie czułam, że nie mam wystarczająco dużo energii, więc próbowałam zachować ją na trzeci set. Gdy w trzeciej partii straciłam podanie, to nie mogłam przełamać - powiedziała Świątek na pomeczowej konferencji.

Co zmieniła w swojej grze aktualna wiceliderka rankingu WTA, że sytuacja na korcie uległa zmianie? - Jej zagrania były dużo mocniejsze niż w pierwszym secie. Musiałam częściej atakować, ale ona wszystko przebijała. W drugim secie popełniłam wiele niewymuszonych błędów. W trzecim secie starałam się dać z siebie wszystko, ale ona zagrała świetnie i mądrze. Podziwiam ją, ponieważ potrafiła zmienić taktykę i zagrać wspaniale. To odróżnia wielkie mistrzynie od mniej doświadczonych tenisistek - przyznała aktualna 17. rakieta globu.

Świątek kolejny raz podkreśliła, że tydzień w ramach Australian Open 2021 był w jej wykonaniu dużo lepszy niż ten, w którym zagrała w zawodach WTA 500 w Melbourne. - Po pierwszym tygodniu obawiałam się, że nie będę mogła grać tak dobrze jak w poprzednim sezonie, jak na French Open. Zaprezentowałam się jednak dobrze - zakończyła nasza reprezentantka.

Przed Świątek jeszcze wspólny start w mikście w parze z Łukaszem Kubotem. We wtorek Polacy powalczą o ćwierćfinał. Ich przeciwnikami będą Amerykanka Hayley Carter i Belg Sander Gille.

Czytaj również:
To był klucz do triumfu Simony Halep w meczu z Igą Świątek. Wskazała go Rumunka
"Iga nadal jest debeściak", "I tak kochamy". Lawina wsparcia dla Świątek po porażce z Halep

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Komentarze (43)
avatar
jotwu
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przyczyna porażki? Po prostu Haleb była dużo lepsza. 
avatar
fulzbych vel omnibus
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tom: to tylko podstawowa wiedza na temat że tak powiem farmakologii. ;-) 
avatar
Tom.
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pierwszy set faktycznie jak do tej pory jest najlepszym ze wszystkich setów granych przez Igę na hardzie.... Potem było wiele czynników, które doprowadziły do porażki, jednym z nich była jakaś Czytaj całość
avatar
Tom.
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
piewszy set faktycznie najlepszy ze wszystkich setów do tej pory granych Igi na hardzie.... Potem było wiele czynników, które doprowadziły do porażki, jednym z nich była jakaś nieziemska dyspoz Czytaj całość
avatar
Tom.
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@fulzbych vel omnibus: Hę?