Przez kilka dni fani mogli być obecni na kortach Melbourne Park, ale wszystko zmieniło się wraz z wykryciem nowych przypadków COVID-19. Władze stanu Wiktoria wprowadziły pięciodniowy lockdown obowiązujący od soboty. Doszło nawet do tego, że z trybun Rod Laver Arena wyproszono widzów, którzy oglądali pięciosetowy bój Novaka Djokovicia z Taylorem Fritzem (więcej tutaj).
We wtorek postanowiono, że jeśli sytuacja w Melbourne poprawi się, to od czwartku kibice znów będą mogli oglądać tenis na żywo. Kluczowa decyzja zapadła w środowe popołudnie. Jak poinformowali organizatorzy Australian Open 2021, fani będą mogli przebywać na kortach Melbourne Park, ale na określonych zasadach.
Na każdej sesji będzie mogło być maksymalnie do 7477 osób, czyli około połowę pojemności. Tam, gdzie nie będzie można zachować dystansu społecznego, obowiązkowe będzie noszenie maseczki.
Przypomnijmy, że na czwartek zaplanowano oba półfinały singla kobiet (od godz. 4:00 czasu polskiego), a w sesji wieczornej zagrają o finał mężczyzn Novak Djoković i Asłan Karacew. Drugi półfinał zostanie rozegrany w piątek. Natomiast finał pań odbędzie się w sobotę, a panów w niedzielę.
Looking forward to welcoming fans back to Melbourne Park tomorrow with attendance capped at 7,477 for each session - approximately 50% capacity.
— #AusOpen (@AustralianOpen) February 17, 2021
Masks required where physical distancing isn't possible. pic.twitter.com/7Txk0EiEJR
Czytaj również:
Australian Open: ból i Asłan Karacew za mocni dla Grigora Dimitrowa
Naomi Osaka znokautowała rewelację Australian Open
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły