Katarzyna Kawa miała zapewnione miejsce w głównej drabince turnieju w Lyonie. W I rundzie jej przeciwniczką będzie Belgijka Greet Minnen. Magdalena Fręch (WTA 161) wzięła udział w dwustopniowych kwalifikacjach. W sobotę oddała dwa gemy Serbce Oldze Danilović. W niedzielę pokonała 6:4, 6:4 Wiktorię Tomową (WTA 139).
W pierwszym secie Tomowa z 1:3 wyrównała na 3:3. Końcówka należała do Fręch, która zdobyła trzy z czterech kolejnych gemów. W drugiej partii Bułgarka obroniła trzy meczbole i z 2:5 zbliżyła się na 4:5. Polka pozwoliła rywalce się wyszumieć i awans do głównej drabinki zwieńczyła przełamaniem. Wykorzystała piątą piłkę meczową.
W trwającym 92 minuty meczu Fręch zdobyła 25 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Cztery razy została przełamana, a sama wykorzystała sześć z 16 break pointów. Polka zdobyła o 10 punktów więcej od Tomowej (71-61).
Tenisistki te po raz drugi zmierzyły się w Lyonie. Przed rokiem los skojarzył je w I rundzie turnieju głównego. Zwyciężyła wtedy Tomowa 7:5, 6:7(5), 6:4.
Tym razem w I rundzie Fręch trafi na rozstawioną z numerem drugim Francuzkę Fionę Ferro.
Open 6eme Sens - Metropole de Lyon, Lyon (Francja)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 235,2 tys. dolarów
niedziela, 28 lutego
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria, 4) 6:4, 6:4
Zobacz także:
Urszula Radwańska mistrzynią zawodów ITF w Moskwie. Wielki powrót w finale
Cykl ITF: kolejny tytuł Weroniki Falkowskiej w Monastyrze. Daniel Michalski dołączył do rodaczki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał