ATP Rotterdam: Łukasz Kubot i Wesley Koolhof po raz pierwszy razem w hali Ahoy. Wyszarpali wygraną

Getty Images / Matt King / Na zdjęciu: Wesley Koolhof i Łukasz Kubot
Getty Images / Matt King / Na zdjęciu: Wesley Koolhof i Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Wesley Koolhof po raz pierwszy zaprezentowali się wspólnie w halowych zawodach ATP 500 w Rotterdamie. Po bardzo trudnym spotkaniu z reprezentantami Japonii udało się awansować do ćwierćfinału.

Dotychczas hala Ahoy nie służyła Łukaszowi Kubotowi. Lubinianin grał wcześniej w Rotterdamie sześciokrotnie i tylko dwa razy zdołał wygrać mecz. Miało to miejsce w latach 2017-2018, gdy partnerem naszego reprezentanta był Brazylijczyk Marcelo Melo.

W tym roku Kubot startuje w parze z Wesleyem Koolhofem. Holender w rodzimym turnieju osiągnął bardzo dobry rezultat w sezonie 2017. Wówczas wspólnie ze swoim rodakiem Matwe Middelkoopem doszedł do finału, w którym lepszy okazał się doświadczony duet Ivan Dodig i Marcel Granollers.

Przeciwnikami Kubota i Koolhofa w I rundzie 48. edycji zawodów ABN AMRO World Tennis Tournament byli Kei Nishikori i Ben McLachlan. Japończycy zaczęli doskonale, bo już w drugim gemie przełamali serwis reprezentanta gospodarzy. Potem w opałach znalazł się Polak, ale udało się uratować podanie. Nasz tenisista i jego partner z wielkim trudem wyrównali na po 3. Decydującego breaka zdobyli w 11. gemie, po czym zamknęli seta wynikiem 7:5.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Na początku drugiej odsłony powtórzyła się historia z partii otwarcia. Świetnie returnujący Nishikori i uważnie grający przy siatce McLachlan przełamali podanie Koolhofa, a następnie wyszli na 3:0. I znów zaczęła się pogoń. Polsko-holenderskiej parze nie udało się wykorzystać żadnego z czterech break pointów w piątym gemie, ale po zmianie stron potężny return Kubota pozwolił odrobić stratę przełamania. Radość nie trwała jednak długo. Japończycy zaatakowali przy podaniu lubinianina, a mający także nowozelandzkie korzenie McLachlan zakończył seta wynikiem 6:3 gemem serwisowym wygranym do zera.

Po dwóch partiach był remis, zatem do rozstrzygnięcia potrzebny był super tie break. W rozgrywce tej Kubot i Koolhof dali koncert po pierwszej zmianie stron, gdy zdobyli dwa mini przełamania przy podaniu McLachlana. Dzięki temu wysunęli się na 8-4. Japończycy odrobili jeszcze dwa punkty, ale końcówka należała do rozstawionej z trzecim numerem pary. Trwające siedem kwadransów spotkanie zakończyło dobre podanie Holendra, po którym Nishikori zepsuł return.

Kubot i Koolhof zwyciężyli ostatecznie 7:5, 3:6, 10-6 i awansowali do ćwierćfinału turnieju debla w Rotterdamie. Ich kolejnymi przeciwnikami będą już w środę Jeremy Chardy i Fabrice Martin. Z tym pierwszym z Francuzów Polak zna się doskonale, bo przed laty tworzył zgrany duet.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 980,5 tys. euro
wtorek, 2 marca

I runda gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 3) / Wesley Koolhof (Holandia, 3) - Kei Nishikori (Japonia) / Ben McLachlan (Japonia) 7:5, 3:6, 10-6

Zobacz także:
Kolejny tytuł Weroniki Falkowskiej w Monastyrze
Urszula Radwańska mistrzynią zawodów ITF w Moskwie

Komentarze (0)