Rosyjskie nastolatki na drodze Magdaleny Fręch. Z pierwszą rozprawiła się w zdecydowany sposób

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch w znakomitym stylu rozpoczęła udział w kwalifikacjach do turnieju WTA 500 w Petersburgu. Polska tenisistka łatwo poradziła sobie z jedną Rosjanką i o miejsce w głównej drabince zmierzy się z kolejną reprezentantką gospodarzy.

W sobotę Magdalena Fręch (WTA 161) rozegrała pierwszy mecz w kwalifikacjach do imprezy w Petersburgu. Jej rywalką była 17-letnia Polina Kudermetowa (WTA 660), która otrzymała dziką kartę. Polka pokonała ją 6:1, 6:3 i potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa, aby wejść do głównej drabinki.

W pierwszym secie Fręch odskoczyła na prowadzenie 4:0. Następnie oddała podanie bez zdobytego punktu, ale na więcej rywalce nie pozwoliła. W drugiej partii Polka od 1:2 zdobyła pięć z sześciu kolejnych gemów.

W ciągu 61 minut Fręch wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. Zdobyła 17 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Było to jej pierwsze spotkanie z Kudermetową.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"

Polka po raz trzeci w tym roku bierze udział w kwalifikacjach do głównego cyklu. Przeszła je w Lyonie, a w Dubaju się jej nie powiodło.

W niedzielę o miejsce w drabince imprezy w Petersburgu Fręch zmierzy się z kolejną Rosjanką. Będzie nią rozstawiona z numerem piątym 19-letnia Kamilla Rachimowa (WTA 152). Tenisistki te spotkają się po raz drugi. W ubiegłym roku w Bendigo (ITF przeniesiony z Canberry) Polka wygrała 6:3, 6:1.

St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA 500, kort twardy w hali, pula nagród 565,5 tys. dolarów
sobota, 13 marca

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska, 8) - Polina Kudermetowa (Rosja, WC) 6:1, 6:3

Zobacz także:
Urszula Radwańska zagra o tytuł w Kazaniu. Rosyjski hat-trick Polki
Niby Bouchard, a jednak Świątek. Zabawna wpadka w kanadyjskich mediach

Komentarze (0)