W niedzielę zdobył "10", od poniedziałku będzie "dwójką". Danił Miedwiediew najlepszy w Marsylii

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Dzień przed awansem na drugie miejsce w światowym rankingu Danił Miedwiediew zdobył dziesiąty w karierze tytuł w głównym cyklu. W finale rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Marsylii Rosjanin pokonał Pierre'a-Huguesa Herberta.

Danił Miedwiediew świetnie spisywał się przez cały turniej ATP w Marsylii. W drodze do finału nie stracił seta. W niedzielnym pojedynku o tytuł z Pierre'em-Huguesem Herbertem przegrał partię, ale wygrał mecz. Po dwóch godzinach i 11 minutach rywalizacji pokonał Francuza 6:4, 6:7(4), 6:4.

Dla najwyżej rozstawionego Miedwiediewa był to bardzo trudny pojedynek. Zdeterminowany i często atakujący Herbert okazał się dla niego wymagającym rywalem. Po wygranym pierwszym secie w drugim Rosjanin nie wykorzystał szans na przełamanie i przegrał w tie breaku.

Z kolei w decydującej odsłonie obaj doskonale spisywali się przy własnych serwisach. Gemy były krótkie i pewnie wygrywane przez podających. Aż przy stanie 5:4 dla Miedwiediewa Herbert nie wytrzymał presji. Rosjanin wówczas łatwo przełamał Francuza i tym samym zakończył spotkanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...

Dla Miedwiediewa, który w poniedziałek awansuje na drugie miejsce w rankingu ATP, to 10. w karierze tytuł w głównym cyklu. - Wiedziałem, że i tak w poniedziałek zostanę numerem dwa na świecie, ale lepiej jest awansować w rankingu po tym, jak dokonasz czegoś wielkiego. To świetne dla mojej samooceny - mówił Rosjanin, cytowany przez atptour.com. - "10" to wspaniała liczba. Ale będę pracował, by zdobyć więcej tytułów - podkreślił.

- Wiem, do czego Pierre-Hugues jest zdolny. On potrafi grać niewiarygodnie. W przeszłości rozegrałem z nim trudne mecze, a w Rolandzie Garrosie poniosłem porażkę. To nie był łatwy pojedynek, więc cieszę się, że wygrałem - dodał 25-latek z Moskwy, który za triumf w Open 13 otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 27,6 tys. euro premii finansowej.

Tymczasem Herbert, 19-krotny zwycięzca imprez głównego cyklu w deblu, nie zdobył premierowego trofeum w singlu. W niedzielę przegrał swój czwarty finał w grze pojedynczej. Za występ w Marsylii zainkasuje 150 "oczek" oraz 20,4 tys. euro.

W finale zmagań w grze podwójnej Lloyd Glasspool i Harri Heliovaara pokonali 7:5, 7:6(4) holenderską parę Sander Arends / David Pel. Dla Brytyjczyka i Fina to pierwszy w karierze tytuł w cyklu ATP Tour.

Open 13, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 334,2 tys. euro
niedziela, 14 marca

finał gry pojedynczej:

Danił Miedwiediew (Rosja, 1) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:4, 6:7(4), 6:4

finał gry podwójnej:

Lloyd Glasspool (Wielka Brytania) / Harri Heliovaara (Finlandia) - Sander Arends (Holandia) / David Pel (Holandia) 7:5, 7:6(4)

ATP Acapulco: interesująca obsada. Stefanos Tsitsipas i Alexander Zverev na czele listy uczestników

Komentarze (1)
avatar
Fanka Rożera
14.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Marcin. Przykro się to czyta. Mogłeś przynajmniej na końcu przypomnieć kibicom , że w 2003 roku turniej ten wygrał Maestro - :((( I to w dwóch setach. I tajbrejka wygrał 8-6 wytrzymując ciśnien Czytaj całość