W środę monitorująca i badająca ryzyko korupcji w tenisie organizacja International Tennis Integrity Agency (ITIA, dawniej TIU) poinformowała o decyzji w sprawie Roberto Maytina. Czołowy wenezuelski tenisista, były 86. deblista świata (aktualnie 179.), został surowo ukarany za złamanie obowiązujących przepisów.
Maytinowi udowodniono, że w 2017 i 2018 roku otrzymał propozycje finansowe i z nich skorzystał, aby ustawiać wyniki spotkań tenisowych. Nie poinformował o tym odpowiednich służb, co jest obowiązkiem każdego zawodnika.
ITIA postanowiła zdyskwalifikować Maytina na 14 lat, poczynając od 29 marca 2021 roku. W tym czasie 32-latek nie będzie mógł uczestniczyć we wszelkich imprezach tenisowych zarówno jako gracz, jak i trener. Ponadto Wenezuelczyk musi zapłacić 100 tys. dolarów kary. Spłatę 75 tys. dolarów grzywny postanowiono warunkowo zawiesić.
Maytin odnosił jako deblista wielkie sukcesy w turniejach rangi ITF i ATP Challenger Tour. Gdy w 2015 roku udało się mu przebić do Top 100, mógł startować w w imprezach głównego cyklu (zagrał m.in. dwukrotnie w Wimbledonie). W sezonie 2017 osiągnął finał zawodów ATP 250 w Los Cabos, gdzie partnerował mu Peruwiańczyk Sergio Galdos.
O Maytinie zrobiło się głośno w grudniu 2019 roku. Tenisista poinformował wówczas, że potrzebuje pieniędzy na operację raka jąder. Jego brat Ricardo poprosił wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. Na jego apel zareagowało wielu tenisistów, szczególnie z krajów Ameryki Łacińskiej (pisaliśmy o tym tutaj).
Czytaj także:
Hubert Hurkacz w pierwszym półfinale turnieju Masters 1000. "To dla mnie coś wielkiego"
"Autoeksplozja" Stefanosa Tsitsipasa w meczu z Hubertem Hurkaczem. "To powinno być moje zwycięstwo"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini