Hubert Hurkacz - jako pierwszy polski singlista - zwyciężył w turnieju rangi ATP Masters 1000. 24-latek był najlepszy w Miami, w finale pokonując Jannika Sinnera 7:6(4), 6:4. W obozie Polaka rozpoczęło się świętowanie.
- Po meczu trener powiedział, że wiszę mu butelkę wina. Cieszył się bardzo - powiedział Hurkacz w rozmowie z Programem 1 Polskiego Radia.
Do zabawnej sytuacji doszło podczas dekoracji. Hubert Hurkacz otrzymał efektowny, kryształowy puchar. W pewnym momencie nie wiedział jednak, jak pocałować to trofeum (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
- Prosili, abym pocałował puchar, ale ma taki kształt, że nie wiedziałem, jak to zrobić - przyznał zwycięzca turnieju w Miami.
Hurkacz zdradził także, jaki turniej wielkoszlemowy chciałby wygrać jako pierwszy, jeżeli mógłby to sobie wybrać. Padło na Wimbledon. Dodajmy, że jeszcze żaden Polak nie triumfował w tym turnieju. Do finału docierały natomiast Jadwiga Jędrzejowska (1937) i Agnieszka Radwańska (2012).
Wygrana w Miami pozwoli Hurkaczowi zaliczyć spory awans w rankingu ATP. W najnowszym zestawieniu Polak będzie zajmował 16. miejsce. Wyżej od niego byli tylko Wojciech Fibak (10.) oraz Jerzy Janowicz (14.).
Hubi-"Po meczu trener powiedzial, ze wiszę mu butelke wina. Cieszył się bardzo. Prosili abym pocałował puchar, ale ma taki kształt, że nie wiedziałem jak to zrobić. Miami wygrywali wielcy mistrzowie i ja wierzę, że takim będę. Jeśli mam wybrać pierwszy triumf GS to Wimbledon"
— Cezary Gurjew (@CezaryGurjew) April 4, 2021
Czytaj także:
- Ranking ATP: Hubert Hurkacz najwyżej w karierze. Dwie życiówki w światowej klasyfikacji
- Hubert Hurkacz - złoty chłopak