"Katastrofa". Rafael Nadal wskazał czynniki niespodziewanej porażki w Monte Carlo

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Rafael Nadal

- Moje podanie to była katastrofa - mówił Rafael Nadal, który w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo siedem razy został przełamany i przegrał z Andriejem Rublowem. Hiszpan był też rozczarowany skutecznością swojego bekhendu.

W tym artykule dowiesz się o:

Rafael Nadal poniósł szóstą porażkę w 17. w karierze występie w turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo. W piątkowym ćwierćfinale Hiszpan niespodziewanie przegrał 2:6, 6:4, 2:6 z Andriejem Rublowem.

- On grał dobrze i zasłużył na zwycięstwo bardziej niż ja - mówił Nadal podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com. - Jedyna pozytywna rzecz jest taka, że walczyłem. Ale nie możesz wygrać z takim rywalem, gdy wiele razy tracisz serwis. On grał agresywnie, ale tego się spodziewałem. Wykonał dobrą robotę.

Jako główny czynnik porażki Hiszpan wskazał źle funkcjonujący serwis. W ciągu dwóch godzin i 32 minut gry posłał tylko jednego asa, popełnił siedem podwójnych błędów serwisowych i aż siedmiokrotnie został przełamany.

ZOBACZ WIDEO: Szef misji olimpijskiej Tokio 2020 o szczepieniach dla sportowców. "To ma dodać im pewności w przygotowaniach"

- Z jakiegoś powodu miałem kłopoty z serwisem. Nie rozumiem, dlaczego, bo podczas treningów nie miałem takich problemów. To był jeden z tych dni, kiedy moje podanie to była katastrofa - ocenił.

- Kiedy tak serwujesz, ma to wpływ na całą grę - kontynuował. - Gdy nie masz pewności siebie przy podaniu, skupiasz się, by jedynie umieścić piłkę w korcie, a nie myślisz o tym, jak dobrze i gdzie uderzyć.

Oprócz serwisu, 11-krotny mistrz Rolex Monte-Carlo Masters był też rozczarowany skutecznością swojego bekhendu. - Nie był on wystarczająco dobry. Nie potrafiłem tym uderzeniem otwierać kortu i popełniłem wiele błędów - stwierdził.

W przyszłym tygodniu Nadal wystąpi w turnieju ATP 500 w Barcelonie, gdzie także zdobył 11 tytułów. - Jedyne, co mogę teraz zrobić, to pojechać do Barcelony i trenować, aby spróbować naprawić rzeczy, które nie działały dobrze - powiedział.

Troje Polaków pewnych gry w Roland Garros. Dobre wieści dla Igi Świątek i Huberta Hurkacza

Komentarze (16)
avatar
annaadamczyk1
24.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fan Baletu na mączce Fed polegnie nie tylko z królem mączki Nadalem ale także z Nr 1 na, świecie Djokovicem!!! .... czekasz na porażkę Feda?? 
avatar
Fan_Baletu
18.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zgoda ale dajmy szansę Mistrzowi Rogerowi!!! Fedek właśnie ogłosił, że wystąpi w Paryżu w RG 2021! Już za 1,5 miesiąca! 
avatar
RF40-15
17.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@sowka: Dokładnie. Jeśli Fed pechowo nie trafi na Basilishvilli, tak jak w Doha, RG powinien paść znów Jego łupem. 
avatar
Fan_Baletu
17.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Wypadek przy pracy. Nawet Mistrzom się zdarza. W zasadzie to nawet motywujące dla zwykłych śmiertelników do niezrażania się jak czasem nie idzie i do systematycznego treningu. 
avatar
Hoe Eye
17.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Rublov Pyk i po królu mączki. Może Roger Federer ( jeśli nie zagra Basilaszwilli) wykorzysta w przyszłym roku brak formy Nadala i Nole, i wreszcie wygra pierwszy raz w życiu prestiżowy turniej Czytaj całość