Kei Nishikori nigdy nie był specjalistą od gry na kortach ziemnych, ale w sezonach 2014-15 wygrał turniej ATP w Barcelonie. To jego jedyne tytuły w głównym cyklu na ceglanej mączce. W poniedziałek Japończyk przypomniał, że potrafi skutecznie rywalizować w stolicy Katalonii. W meczu I rundy tegorocznej edycji Barcelona Open Banc Sabadell pokonał 4:6, 7:6(4), 6:2 Guido Pellę, mimo że przegrywał 4:6, 2:4.
Nishikori w ciągu dwóch godzin i 39 minut gry zaserwował cztery asy, uzyskał pięć przełamań i posłał 39 uderzeń kończących. W II rundzie 31-latek z Shimane zmierzy się z rozstawionym z numerem 13. Cristianem Garinem.
W starciu kwalifikantów Ilja Iwaszka wygrał z Tallonem Griekspoorem i został inauguracyjnym rywalem Rafaela Nadala. Co ciekawe, przeciwnikiem Hiszpana na otwarcie miał być Adrian Mannarino bądź tenisista z eliminacji, ale w drabince doszło do zmian po rezygnacji Caspera Ruuda, który miał grać rozstawiony z "15". Norweg wycofał się po losowaniu, ale przed rozpoczęciem turnieju, dlatego Mannarino, najwyżej notowany z nierozstawionych zawodników, otrzymał numer oznaczenia (17.) i został przesunięty w miejsce, gdzie pierwotnie trafił Ruud oraz ma wolny los w I rundzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Federico Gaio, który wszedł do drabinki za Ruuda jako "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, wykorzystał szansę od losu i w poniedziałek pokonał 7:5, 6:3 Benoita Paire'a. Kolejnym rywalem Włocha będzie rozstawiony z numerem trzecim Andriej Rublow. Z kolei oznaczony "dwójką" Stefanos Tsitsipas, zeszłotygodniowy mistrz z Monte Carlo, na otwarcie zagra z Jaume Munarem. Hiszpan, posiadacz dzikiej karty, ograł Thiago Monteiro.
Z turnieju odpadło dwóch francuskich 36-latków - Jo-Wilfried Tsonga i Gilles Simon. Tsonga przegrał 5:7, 1:6 z Jegorem Gerasimowem, który w II rundzie zagra z Jannikiem Sinnerem, turniejową "11". Z kolei Simon w trzech setach uległ Pablo Andujarowi. Następnym rywalem Hiszpana będzie rodak, Roberto Bautista, rozstawiony z numerem piątym.
Dalej grają za to dwaj inni Francuzi. Pierre-Hugues Herbert wygrał 7:5, 6:0 z kwalifikantem Sumitem Nagalem i o awans do 1/8 finału powalczy z rozstawionym z "ósemką", Davidem Goffinem. Jeremy Chardy natomiast pokonał 6:4, 3:6, 6:3 Nikołoza Basilaszwilego, a jego kolejnym rywalem będzie oznaczony numerem siódmym Denis Shapovalov.
Cameron Norrie oddał trzy gemy Salvatore Caruso i w II rundzie spotka się z rozstawionym z numerem 12. Karenem Chaczanowem. Z kolei Bernabe Zapata okazał się lepszy od Andrieja Kuzniecowa i dzięki temu w kolejnej fazie stanie naprzeciw Fabio Fogniniego, turniejowej "dziewiątki"
Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 1,565 mln euro
poniedziałek, 19 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Pablo Andujar (Hiszpania) - Gilles Simon (Francja) 6:1, 3:6, 6:3
Jegor Gerasimow (Białoruś) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja) 7:5, 6:1
Kei Nishikori (Japonia) - Guido Pella (Argentyna) 4:6, 7:6(4), 6:2
Jeremy Chardy (Francja) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:4, 3:6, 6:3
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Salvatore Caruso (Włochy) 6:1, 6:2
Pierre-Hugues Herbert (Francja) - Sumit Nagal (Indie, Q) 7:5, 6:0
Bernabe Zapata (Hiszpania, Q) - Andriej Kuzniecow (Rosja, Q) 6:7(4), 7:5, 6:1
Ilja Iwaszka (Białoruś - Tallon Griekspoor (Holandia, Q) 6:3, 6:1
Jaume Munar (Hiszpania, WC) - Thiago Monteiro (Brazylia) 6:3, 7:5
Federico Gaio (Włochy, LL) - Benoit Paire (Francja) 7:5, 6:3
wolne losy: Rafael Nadal (Hiszpania, 1); Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2); Andriej Rublow (Rosja, 3/WC); Diego Schwartzman (Argentyna, 4); Roberto Bautista (Hiszpania, 5); Pablo Carreno (Hiszpania, 6); Denis Shapovalov (Kanada, 7); David Goffin (Belgia, 8); Fabio Fognini (Włochy, 9); Felix Auger-Aliassime (Kanada, 10); Jannik Sinner (Włochy, 11); Karen Chaczanow (Rosja, 12) Cristian Garin (Chile, 13); Alex de Minaur (Australia, 14); Daniel Evans (Wielka Brytania, 16); Adrian Mannarino (Francja, 17)
Ranking ATP: Kacper Żuk wykonał duży skok. Jest nowy numer jeden sezonu
Kto awansuje do III rundy? 
na Instagramie 
na Facebooku 
