We wtorek Iga Świątek zakończyła swoją przygodę z tegorocznym turniejem WTA 1000 w Madrycie. Mistrzyni Roland Garros walczyła z Bethanie Mattek-Sands o awans do ćwierćfinału debla. Polsko-amerykański duet przegrał jednak z Rosjankami Jeleną Wiesniną i Wierą Zwonariową 6:4, 3:6, 5-10.
Dzień wcześniej Świątek odpadła z rywalizacji singlistek. W ciekawym meczu 19-latka przegrała z rakietą numer 1 na świecie - Ashleigh Barty 5:7, 4:6, choć mecz zaczęła od wygrania trzech setów (więcej TUTAJ).
Dla Świątek był to pierwszy występ na turnieju w Madrycie. "Madryt, dziękuję za to nowe doświadczenie i za cenne lekcje" - napisała młoda tenisistka w mediach społecznościowych. Jednocześnie wyjawiła, że jej kolejnym "przystankiem" będzie Rzym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska fitnesska na Dominikanie. Wygląda jak milion dolarów
Turniej WTA 1000 w Rzymie również rozgrywany jest na kortach ceglanych. Rywalizacja rozpocznie się w najbliższy poniedziałek, 10 maja, a finał odbędzie się sześć dni później.
Świątek w Rzymie grała we wrześniu ubiegłego roku, ale już w I rundzie przegrała z Holenderką Arantxą Rus. Dwa tygodnie później rozpoczęła się jej piękna przygoda w Paryżu, gdzie wzniosła trofeum za wygranie Rolanda Garrosa.
Thank you @MutuaMadridOpen for the whole new experience. Lessons have been learned. Next stop - Rome.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) May 4, 2021
Madryt, dziękuję za to nowe doświadczenie i za cenne lekcje. Następny przystanek - Rzym. pic.twitter.com/MaLMgxkV8n
Czytaj też: Ekspert zaskoczony słowami Wojciecha Fibaka. Poszło o grę Igi Świątek