Kamil Majchrzak wykonał pierwszy krok w Rzymie. Może dołączyć do Huberta Hurkacza

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak może być drugim Polakiem w głównej drabince międzynarodowych mistrzostw Włoch. W sobotę zrobił ku temu pierwszy krok, wygrywając mecz w eliminacjach.

W sobotę spotkali się dwaj tenisiści, którzy w ostatnich dniach rywalizowali w różnych turniejach. Kamil Majchrzak (ATP 129) zagrał w challengerze w Pradze, gdzie w piątek przegrał w półfinale debla. Natomiast Alexei Popyrin (ATP 76) zaprezentował się w Madrycie, gdzie w ramach imprezy ATP Masters 1000 doszedł do III rundy. Na tym etapie jego pogromcą okazał się w czwartek Rafael Nadal.

Polak i Australijczyk musieli zatem szybko przenieść się na Foro Italico i zaadaptować do nowych warunków. W pierwszym secie przełamań nie było, choć obaj mieli swoje szanse. "Szumi" uratował serwis w dziewiątym gemie i dzięki temu pozostał w grze. W decydującym tie breaku zrobiło się nerwowo, gdy Polak wypuścił z rąk prowadzenie 5-1. Popyrin odparł dwa setbole, ale przy trzecim punkt zdobył piotrkowianin i to on zamknął partię otwarcia.

W drugiej odsłonie panowie wypracowali więcej break pointów i doszło do dwóch przełamań. Tenisista z Antypodów grał lepiej niż w pierwszym secie. Posyłał mocne i głębokie zagrania, po których zyskiwał przewagę na korcie. Nic więc dziwnego, że prowadził nawet 5:2. Nie był jednak w stanie zakończyć seta. Majchrzak odrobił stratę breaka i obronił cztery setbole. Potem był kolejny tie break, w którym Polak przegrał od stanu 2-0 siedem z dziewięciu kolejnych piłek.

O wygranej zadecydował więc trzeci set. W rozgrywce tej było już widoczne zmęczenie po stronie Popyrina, ale mimo tego to właśnie on zdobył pierwsze przełamanie. Majchrzak wygrał następnie trzy gemy i prowadził 3:1, ale rywal szybko wyrównał na 3:3. Od tego momentu nasz reprezentant zachował więcej sił i zimnej krwi. W ósmym gemie uzyskał kluczowego breaka, a następnie wykorzystał drugą piłkę meczową.

Po dwóch godzinach i 25 minutach Majchrzak zwyciężył ostatecznie Popyrina 7:6(6), 6:7(4), 6:3, rewanżując się za niepowodzenie sprzed trzech lat z challengera w Cherbourgu, gdzie skreczował z powodu urazu pleców. Dzięki temu zameldował się w finale kwalifikacji do turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Jego niedzielnym przeciwnikiem na Foro Italico będzie Japończyk Yoshihito Nishioka (ATP 60). Panowie zmierzą się po raz pierwszy. Przypomnijmy, że pewne miejsce w głównej drabince ma Hubert Hurkacz, który w I rundzie spotka się z Lorenzo Musettim.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,082 mln euro
sobota, 8 maja

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Alexei Popyrin (Australia, 10) 7:6(6), 6:7(4), 6:3

Czytaj także:
Były 13. tenisista świata zakończył karierę
Rafael Nadal lepszy od Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy

Komentarze (4)
avatar
Allez
10.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo, Kamil wychowany na maczce - ale to szok, co udalo mu zrobic! wprost z podrozy z Pragi. Czytaj całość
avatar
Allez
10.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo, Popyrin wychowany w Australii na kortach twardych. Ale przed chwila w Masters 1000 w Madrycie - na maczce ! - pokonal kwalifikantow oraz Struffa i ... wyeliminowal Sinnera, czym spraw Czytaj całość
avatar
Allez
10.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wiem, jak Kamil to zrobil. I nikt nie wie, bo nikt tego nie ogladal. A szkoda. 
avatar
Allez
10.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwyciestwo Zwieriewa nad zardzewialym jeszcze Thiemem nie bylo taka sensacja tego dnia jak wyeliminowanie Popyrina w kwalifikacjach do Rzymu przez ...Majchrzaka. To wielki sukces Kamila. A ciez Czytaj całość