Deszczowy poniedziałek w Belgradzie. Słońce nie zaświeciło nad Paulą Kanią-Choduń

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Paula Kania-Choduń
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Paula Kania-Choduń

Paula Kania-Choduń pojawiła się na starcie turnieju WTA 250 w Belgradzie. Mimo deszczu mecz Polki i rywalizującej z nią w parze Niemki Julii Wachaczyk został rozegrany, ale słońce nad nimi nie zaświeciło.

W poniedziałek w Belgradzie były niekorzystne warunki atmosferyczne. Paula Kania-Choduń i Julia Wachaczyk długo czekały, aby móc wyjść na kort. Gdy już to nastąpiło, ich mecz został przerwany na kilka godzin. Ostatecznie Polka i Niemka przegrały 3:6, 1:6 z Serbkami Aleksandrą Krunić i Niną Stojanović.

W pierwszym secie Kania-Choduń i Wachaczyk od 2:1 straciły pięć z sześciu kolejnych gemów. W drugiej partii uzyskały przełamanie przy 0:2, ale do końca meczu zdobyły jeszcze tylko cztery punkty.

W ciągu 62 minut Polka i Niemka popełniły cztery podwójne błędy i zdobyły tylko cztery z 17 punktów przy swoim drugim podaniu. Wykorzystały zaledwie dwa z dziewięciu break pointów. Krunić i Stojanović na przełamanie zamieniły cztery z siedmiu szans.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Kania-Choduń i Wachaczyk zanotowały czwarty wspólny występ w tym roku. W lutym wygrały turniej w Altenkirchen (ITF). W głównym cyklu zaliczyły ćwierćfinał w Bogocie i półfinał w Stambule.

Polka aktualnie jest notowana na 132. miejscu w rankingu deblowym. W swoim dorobku ma jeden tytuł WTA. Zdobyła go w 2012 roku w Taszkencie razem z Białorusinką Poliną Piechową. Ostatni finał osiągnęła pięć lat temu w Pradze wspólnie z Argentynką Marią Irigoyen.

Serbia Ladies Open, Belgrad (Serbia)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
poniedziałek, 17 maja

I runda gry podwójnej:

Nina Stojanović (Serbia, 4) / Aleksandra Krunić (Serbia, 4) - Paula Kania-Choduń (Polska) / Julia Wachaczyk (Niemcy) 6:3, 6:1

Czytaj także:
Iga Świątek najwyżej w karierze. Jest oficjalny ranking WTA!
Kamil Majchrzak w turnieju głównym w Lyonie. Odprawił mistrza ze Szczecina

Komentarze (0)