Do tej pory Hubert Hurkacz przez Wimbledon szedł jak burza - trzy wygrane, zero straconych setów i solidne komplementy na temat gry Polaka.
- Dotychczas Hurkacz łatwo pokonywał swoich rywali, ale pamiętajmy, że czasami dobrze wygrać jakiś trudny mecz - przyznał Mariusz Fyrstenberg dla "RMF24".
W IV rundzie poprzeczka poszła jednak mocno do góry. Rywal, Danił Miedwiediew, to w końcu aktualna "dwójka" w rankingu ATP. Rosjanin "ten trudny" pojedynek w Londynie ma już za sobą, gdy przegrywając w setach 0:2 z Marinem Ciliciem zdołał odwrócić losy pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prawdziwe czary! Niesamowity popis Polaków
Pomimo tego wszystkiego Fyrstenberg wierzy w "Hubiego". - Polak naprawdę świetnie gra na tym Wimbledonie. Bardzo dobrze serwuje i wygrywa dużo punktów samym serwisem - przyznaje.
Hurkacz idzie do przodu, gra coraz bardziej agresywnie i ciągle się rozwija. Co jednak wydaje się być kluczem w pojedynku z Rosjaninem? - Dużo będzie zależało od jakości serwisu. Zawsze przeciwko mocnym rywalom serwuje się trudniej. Zdajesz sobie po prostu sprawę, że musisz być bardzo precyzyjny a wtedy zdarzają się błędy - dodał Fyrstenberg.
Nasz tenisista będzie musiał uważać również na inną rzecz. 25-letni Rosjanin gra bardzo płaskie piłki, co na trawie jest wielkim atutem. Jeżeli serwis będzie funkcjonował, a niskie piłki nie zrobią większych problemów, to być może Polska doczeka się piątego w historii zawodnika, który zagra w ćwierćfinale Wimbledonu.
Stawką jest jednak nie tylko ćwierćfinał, ale i wielkie profity. Hurkacz awansując do IV rundy zarobił już 181 tysięcy funtów, jeżeli będzie kolejny awans, to stawka wzrośnie do 300 tysięcy funtów, czyli ponad półtora miliona złotych.
Hurkacz i Miedwiediew zmierzą się ze sobą po raz pierwszy w tourze. Ich pojedynek został zaplanowany jako trzeci w kolejności od godz. 17:00 na korcie 2.
Zobacz także:
"Degradacja i policzek". Rywal Hurkacza już dostał cios
Hubert Hurkacz kontra Danił Miedwiediew. Znaleźć sposób na wicelidera rankingu