[tag=2717]
Roger Federer[/tag] był rywalem Huberta Hurkacza w ćwierćfinale Wimbledonu. Już przed spotkaniem pojawiały się głosy, że legenda tenisa ostatnio nie jest w najlepszej formie i Polak może go ograć. Okazało się, że było w tym wiele racji.
24-latek potrzebował trzech setów. Dwa pierwsze były jeszcze zacięte, ale ten decydujący Hurkacz wygrał 6:0. To wielki moment w karierze naszego rodaka.
Po spotkaniu Hubert był z siebie dumny. Nie ukrywał, że to ogromny sukces w jego karierze.
- To wielka rzecz dla mnie wygrać tutaj i to jeszcze z Rogerem. To spełnienie marzeń dla mnie (owacja od publiczności - przyp. red.). Dziękuję wszystkim za wsparcie, za to, że przybyliście tutaj - mówił.
- Jestem bardzo dumny, że awansowałem do półfinału. To wielkie wydarzenie dla mnie. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek wygram z Rogerem. Nie mogę doczekać się już półfinału. Jestem gotowy na kolejne pojedynki w tym turnieju - dodał.
Hubert Hurkacz półfinał Wimbledonu rozegra w najbliższy piątek. Jego rywalem będzie Matteo Berrettini lub Felix Auger-Aliassime.
Medytacja, książki Roberta Ludluma i… poker, czyli Hubert Hurkacz poza kortem >>
Sędzia nakazał tenisiście ściągnąć czapkę. Nie uwierzysz, co było tego powodem >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor