Hubert Hurkacz doszedł do półfinału Wimbledonu. Tam musiał uznać wyższość Matteo Berrettiniego. Włoch wygrał w czterech setach 6:3, 6:0, 6:7(3), 6:4 (więcej o meczu TUTAJ). Wcześniej "Hubi" ograł jednak m.in. takich zawodników, jak Danił Miedwiediew czy Roger Federer.
Dlatego za tegoroczny występ na trawiastych kortach w Londynie zebrał mnóstwo pozytywnych opinii.
Karol Strasburger, który sam może pochwalić się niemałymi umiejętnościami i wiedzą na temat tenisa, wypowiedział się z wielkim uznaniem na temat Hurkacza. Co podoba mu się w grze Polaka?
ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"
- Mocny serwis z tzw. kickiem, czyli wysokim odbiciem. Zaczął grać przy siatce, a woleje są bardzo ważne, więc to druga mocna strona jego gry. Do tego jeszcze fantastyczny skrót - wylicza najmocniejsze strony Hurkacza w rozmowie z "Faktem".
Te wszystkie umiejętności mogą mu zapewnić zwycięstwa. Aktor przyznaje jednak wprost, że nie można nagle oczekiwać, że 24-latek zacznie wygrywać wszystko i wszędzie. W podobnym tonie wypowiada się też o Idze Świątek. Apeluje o zdrowe podejście do tematu.
- On oraz Iga Świątek to sportowcy ze światowej czołówki i wszystko wskazuje na to, że się w tej czołówce utrzymają. Pamiętajmy, żeby nie dmuchać za bardzo tego balonika z oczekiwaniami, bo sport jest nieprzewidywalny - tłumaczy. - Nie można tego tak nakręcać, mieć wielkich oczekiwań, że teraz to już tylko pierwsze miejsca.
Aktor doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda droga na szczyt i na co muszą być przygotowani tenisiści chcący na nim stanąć. Lista wyrzeczeń jest długa, trzeba poświęcić życie prywatne i zrezygnować niemal z wszystkiego poza grą.
Na chwilę obecną Hurkacz pracuje nad awansem do pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Po osiągnięciu półfinału w Wimbledonie, Polak awansuje na 11. miejsce, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze.
Zobacz także:
Świątek wysłała wiadomość do Hurkacza. Tenisista szybko odpowiedział
Ekspert zwrócił uwagę na pewien szczegół w grze Hurkacza. "Przez to się frustrował i denerwował"