Iga Świątek powalczy o kolejny tytuł. Wiadomo, kiedy kolejny mecz

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek bez straty seta awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polka po raz kolejny odprawiła Amerykankę Coco Gauff, zwyciężając 6:4, 6:2. Wiadomo już, kiedy nasza tenisistka powalczy o tytuł.

Najwyżej rozstawioną tenisistką w turnieju WTA 1000 w Dubaju jest Iga Świątek. Polka do Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyleciała z Kataru, gdzie drugi rok z rzędu odniosła triumf w Dosze.

W Dubaju nasza tenisistka wygrała tylko dwa spotkania. Jej wyższość musiały uznać Leylah Fernandez oraz Ludmiła Samsonowa. Polka w pierwszej rundzie otrzymała wolny los, natomiast w ćwierćfinale zwyciężyła walkowerem, bo z rywalizacji wycofała się Karolina Pliskova.

W piątek po raz szósty Świątek pokonała Coco Gauff 6:4, 6:2. Liderka światowego rankingu w tym spotkaniu miała pewne zawahania, ale ostatecznie nie wypuściła z rąk zdobytej przewagi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

Tym samym 21-latkę czeka rywalizacja o tytuł. Jej rywalką będzie Czeszka Barbora Krejcikova, która pokonała Amerykankę Jessikę Pegulę 6:1, 5:7, 6:0.

Będzie to czwarte bezpośrednie starcie tych tenisistek. Dotychczas bilans jest korzystny dla Polki (2-1). Świątek pokonała Krejcikovą dwukrotnie w 2021 roku podczas turniejów w Miami i Rzymie. Czeszka natomiast była lepsza w październiku 2022 podczas finału w Ostrawie, zwyciężając 5:7, 7:6(4), 6:3. Teraz liderka światowego rankingu stanie przed szansą na rewanż.

Finałowe spotkanie w Dubaju odbędzie się w sobotę, 25 lutego. Poznaliśmy już godzinę tego pojedynku. O triumf w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Świątek powalczy w okolicach 16:00 czasu polskiego.

Standardowo transmisję z finałowej rywalizacji przeprowadzi stacja CANAL+ Sport. Relację tekstową na żywo będzie można śledzić klasycznie na portalu WP SportoweFakty.

Przeczytaj także:
Iga Świątek w finale. Tyle zarobiła za awans

Źródło artykułu: WP SportoweFakty