Nocne granie w Kitzbuehel i hat-trick Caspera Ruuda. Tego nie było w tourze od 10 lat

Sobotni finał zawodów ATP 250 w Kitzbuehel przeciągnął się do późnych godzin nocnych. Nowym panem austriackiej mączki został Casper Ruud, który po Wimbledonie był nie do zatrzymania na kortach ziemnych.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Casper Ruud PAP/EPA / ELVIS GONZALEZ / Na zdjęciu: Casper Ruud
Po porażce w I rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu 2021 Casper Ruud szybko przeniósł się z trawy na ukochaną mączkę. Nie sądził wówczas, że rozegra trzy znakomite tygodnie. Norweg podbił najpierw korty ziemne w szwedzkim Bastad. Potem ruszył do szwajcarskiego Gstaad, a na koniec trafił do Kitzbuehel. Tutaj sięgnął po czwarte trofeum w obecnym sezonie i zarazem piąte w karierze.

Sobotnim przeciwnikiem Ruuda była Pedro Martinez, który celował w premierowe mistrzostwo. Spotkanie zaplanowano na godz. 16:30, ale by poznać jego końcowy rezultat, fani musieli czekać siedem godzin. Przez opady deszczu gra została wznowiona dopiero po 22. Norweg wygrał 6:1, 4:6, 6:3, dzięki czemu odniósł 12. z rzędu zwycięstwo.

- Cały czas się trzęsę, to niesamowite uczucie. W końcowej fazie meczu bardzo się denerwowałem. Wiedziałem, o co gram. Trzy tytuły z rzędu to coś wyjątkowego. Bardzo się cieszę i jestem szczęśliwy, że te trzy tygodnie minęły, a ja wygrałem wszystkie turnieje - powiedział po meczu Ruud (cytat za atptour.com).

ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"

Norweg jest pierwszym od 10 lat tenisistą, który wygrał trzy turnieje w następujących po sobie tygodniach. Ostatnim, który tego dokonał, był Andy Murray. Brytyjczyk w październiku 2011 roku zwyciężał kolejno w Bangkoku, Tokio i Szanghaju.

Ruud wywalczył 250 punktów do rankingu ATP i 41,1 tys. euro premii finansowej. W poniedziałek poprawi życiówkę i awansuje na 12. miejsce. Wyprzedzi tym samym Huberta Hurkacza i zbliży się do Top 10. Pokonany w finale Martinez przesunie się o około 20 miejsc i zadebiutuje w najlepszej "80".

Turniej w Kitzbuehel był ostatnią w tym roku imprezą głównego cyklu na ceglanej mączce. Po tytuł w deblu sięgnęli niespodziewanie Alexander Erler i Lucas Miedler. Austriacy otrzymali od organizatorów dziką kartę i pokonali w finale czesko-holenderską parę Roman Jebavy i Matwe Middelkoop 7:5, 7:6(5). To dla nich premierowe mistrzostwo w tourze.

Generali Open, Kitzbuehel (Austria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 419,4 tys. euro
sobota, 31 lipca

finał gry pojedynczej:

Casper Ruud (Norwegia, 1) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6:1, 4:6, 6:3

finał gry podwójnej:

Alexander Erler (Austria, WC) / Lucas Miedler (Austria, WC) - Roman Jebavy (Czechy, 3) / Matwe Middelkoop (Holandia, 3) 7:5, 7:6(5)

Czytaj także:
Elina Switolina z brązowym medalem po morderczym boju
Belinda Bencić w cudownej bajce. Jeden złoty medal już ma!

Czy Casper Ruud awansuje w 2021 roku do Top 10?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×