Stan Wawrinka nie występuje od marca, gdy poddał się operacji stopy. Szwajcar chciał powrócić do rozgrywek w maju na Rolanda Garrosa, lecz musiał zweryfikować plany. Jego absencja przedłuża się, ale najgorsze już za nim.
- Ostatnie miesiące były trudne - wyjawił, cytowany przez "Le Matin". - Miałem dwie operacje stopy. Drugą - sześć tygodni temu. Ale niedawno zdjąłem gips i pierwszy raz od sześciu tygodni mogę normalnie chodzić.
Wawrinka nie wie, kiedy będzie mógł wrócić na kort. - Potrzebuję czasu i muszę być cierpliwy. Nie jest to coś, co sportowcy lubią, ale to część pracy. Wiem, że zmierzam w dobrym kierunku, aby wrócić do gry. To w tej chwili jest moją wielką motywacją.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
36-latek z Lozanny odniósł się również do sukcesu Belindy Bencić, która w igrzyskach w Tokio została mistrzynią olimpijską w singlu i wicemistrzynią w deblu w parze z Viktoriją Golubić.
- Każde igrzyska pokazują, że Szwajcaria ma niesamowitych tenisistów. Zdobycie złotego i srebrnego medalu to coś wyjątkowego - powiedział Wawrinka, złoty medalista w deblu z igrzysk w Pekinie 2008 roku w duecie z Rogerem Federerem.
Dalszy ciąg kłopotów Rogera Federera. Szwajcar wycofał się z najbliższych turniejów