Stefanos Tsitsipas odebrał lekcję. "Sprawy nie szły po mojej myśli"

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Stefanos Tsitsipas ocenił, że porażka z Reillym Opelką w półfinale turnieju ATP w Toronto to kolejna lekcja, jaką odebrał w karierze. - Sprawy nie szły po mojej myśli, kiedy musiały. Jestem rozczarowany, ale muszę wyciągnąć wnioski - mówił.

W tym artykule dowiesz się o:

Stefanos Tsitsipas nie powtórzył osiągnięcia sprzed trzech lat, kiedy to zagrał w finale turnieju ATP Masters 1000 w Toronto. Z tegoroczną edycją pożegnał się w półfinale. W sobotę - choć był faworytem - przegrał ponad dwuipółgodzinny bój z Reillym Opelką 7:6(2), 6:7(4), 4:6.

Grek w trakcie meczu okazywał frustrację. Również podczas konferencji prasowej był mocno niepocieszony. - Nie wydaje mi się, że rozegrałem słaby mecz, ale na pewno w decydujących momentach zabrakło mi doświadczenia. Zwłaszcza, kiedy dochodziło do wymian z głębi kortu, powinienem być bardziej ofensywny i uniemożliwić mu grę na jego warunkach - mówił, cytowany przez puntodebreak.com.

- Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Mecz był wyrównany. Zadecydowały detale. I on zwyciężył - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO: Złoty medalista zareagował na przydomek nadany przez dziennikarza TVP. "Chciałbym sprostować"

Tsitsipas w sobotę ani razu nie przełamał rywala. Zapytany o powody nieskuteczności przy returnie, odparł: - Z moim stylem gry, gdy zwykle staram się odbierać serwisy przeciwników jednoręcznym bekhendem, returnowanie piłki lecącej z prędkością 230-240 km/h nie jest łatwe.

23-latek z Aten ocenił, że to kolejna lekcja, jaką odebrał w dotychczasowej karierze. - Po prostu sprawy nie szły po mojej myśli, kiedy musiały. To wszystko. Jestem rozczarowany, ale muszę wyciągnąć wnioski po tej porażce - powiedział.

W przyszłym tygodniu Tsitsipas wystąpi w kolejnym turnieju ATP Masters 1000 - w Cincinnati.

Spore problemy Rogera Federera. "W tej chwili wszystko jest niepewne"

Komentarze (0)