Mistrz olimpijski wraca do rozgrywek. Jest "bardzo głodny" kolejnych sukcesów
W Cincinnati Alexander Zverev wystąpi pierwszy raz od czasu triumfu w igrzyskach olimpijskich. Niemiec zaznaczył, że po zdobyciu złotego medalu w Tokio nie zamierza osiadać na laurach, lecz jest jeszcze bardziej zdeterminowany, by wygrywać.
Podczas konferencji prasowej przed startem turnieju Zverev wrócił wspomnieniami do startu w igrzyskach. - Zdobycie złotego medalu to największa rzecz, jaka się może wydarzyć w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu, bo igrzyska są wyjątkowe. Rywalizujesz nie tylko dla siebie, ale także dla wielu ludzi - mówił, cytowany przez atptour.com.
24-latek z Hamburga podkreślił, że po wywalczeniu olimpijskiego złota jest jeszcze mocniej zdeterminowany. - To wyjątkowe uczucie, ale muszę o nim zapomnieć i wrócić do gry. Muszę znów zacząć pracować i rywalizować. Jestem bardzo głodny. Nie czuję się usatysfakcjonowany.
Zverev chce wygrywać, ale w Cincinnati - biorąc pod uwagę historię jego występów - może być mu o to trudno. W sześciu poprzednich startach w Western & Southern Open poniósł same porażki.
- Cieszę się, że tu jestem. W Cincinnati nie szło mi dobrze, ale mam nadzieję, że to zmienię. Nie mogę doczekać się gry i pokazania, że nadal jestem jednym z najlepszych tenisistów w rozgrywkach - zaznaczył.
- Wiem, że mam całkiem dobry rok. Ale teraz nadchodzi Masters 1000 i zbliża się wielkoszlemowy US Open. To dwa bardzo duże i ważne turnieje - dodał Zverev, który w pierwszym meczu w Cincinnati, we wtorek, zmierzy się z Lloydem Harrisem.
Danił Miedwiediew zaskoczony. "To wydawało się nieosiągalne"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)