Magdalena Fręch (WTA 123) w drabince kwalifikacji US Open została rozstawiona z numerem 15. W I rundzie trafiła na Hiszpankę Larę Arruabarrena (WTA 185). Biorąc pod uwagę miejsca w rankingu, Polka była faworytką wtorkowego meczu. Jednak nie potwierdziła tego na korcie i niespodziewanie przegrała 6:3, 4:6, 3:6.
Fręch bardzo dobrze rozpoczęła pojedynek i już w drugim gemie wywalczyła przełamanie. Wprawdzie tę przewagę roztrwoniła, ale przy stanie 4:3, korzystając na błędach Arruabarreny, znów odebrała podanie Hiszpance, a następnie zakończyła pierwszego seta.
W drugiej partii obie tenisistki zaskakująco dobrze radziły sobie przy własnych podaniach. Taki stan rzeczy trwał aż do dziesiątego gema, kiedy to Arruabarrena uzyskała dwa break pointy, będące jednocześnie setbolami. Wykorzystała już pierwszą szansę, posyłając wspaniały bekhend z głębokiej defensywy.
Po wygraniu drugiej odsłony Hiszpanka poszła za ciosem i na początku trzeciej zdobyła breaka. Polka walczyła, aby odrobić stratę, lecz zmarnowała cztery piłki na przełamanie powrotne i ostatecznie musiała pogodzić się z niespodziewaną porażką.
Mecz trwał godzinę i 50 minut. W tym czasie Fręch zaserwowała osiem asów, trzykrotnie została przełamana, wykorzystała dwa z siedmiu break pointów i łącznie zdobyła 82 punkty, o pięć mniej od rywalki.
W II rundzie eliminacji Arruabarrena zmierzy się z rodaczką Rebeką Masarova (WTA 231), która pokonała Janę Fett (WTA 208).
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
wtorek, 24 sierpnia
I runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:
Lara Arruabarrena (Hiszpania) - Magdalena Fręch (Polska, 15) 3:6, 6:4, 6:3
Katarzyna Kawa znów nieskuteczna. Kolejne nieudane kwalifikacje Polki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko