Danił Miedwiediew świetnie spisał się w turniejach przygotowawczych do US Open. Zdobył tytuł w Toronto i dotarł do półfinału w Cincinnati. - W Toronto i w Cincinnati zaprezentowałem się dobrze. Chcę to kontynuować. Kiedy gram na takim poziomie, wiem, że mogę sprawić kłopoty moim rywalom. To jest najważniejsze - powiedział przed startem nowojorskiej imprezy, cytowany przez atptour.com.
Choć przed dwoma laty Rosjanin miał zatargi z miejscową publicznością (w zeszłym roku turniej odbył się za zamkniętymi drzwiami), cieszy się, że US Open 2021 będzie rozgrywany z kibicami na trybunach. - Jestem z tego powodu szczęśliwy. To świetne, ale też zabawne, bo nie wiem, czy będą tam ci ludzie, którzy pamiętają mnie sprzed dwóch lat. Postaram się pokazać dobry tenis i dzięki temu sprawić, by fani mnie wspierali - podkreślił.
Wicelider rankingu ATP ma duże oczekiwania związane z występem w Nowym Jorku. - Mam dwa finały wielkoszlemowe, więc - aby osiągnąć lepszy wynik - muszę wygrać - stwierdził z uśmiechem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
Moskwianin celuje w tytuł, ale wie, że faworytem jest Novak Djoković, który w US Open powalczy o 21. wielkoszlemowe mistrzostwo i wyprzedzenie w klasyfikacji wszech czasów Rogera Federera i Rafaela Nadala oraz o zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema.
- Djoković jest niesamowity, to kompletny tenisista. Jestem pewien, że chce wygrać 45 turniejów wielkoszlemowych, grając do 55. roku życia - powiedział o Serbie. - Ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby cała "Wielka Trójka" pozostała z 20 wygranymi tytułami Wielkiego Szlema - zadeklarował.
- Jesteśmy tutaj, aby nie pozwolić mu wygrać US Open - kontynuował. - Mówiąc tylko za siebie, chcę zdobyć tytuł. Nie obchodzi mnie, czy to będzie po finale z kwalifikantem, czy z Novakiem. Po prostu chcę zwyciężyć w US Open.
Miedwiediew porównał tenis do szachów. - Kiedy byłem młody, często słyszałem od byłych czołowych zawodników, że tenis jest podobny do szachów. Będąc na korcie, myślę, jaki uderzenie wykonać, aby sprawić kłopoty rywalowi. To właśnie robisz w szachach - myślisz o trzech zagraniach do przodu. Ale w tenisie jest to o wiele trudniejsze, bo gra jest szybsza - wyjaśnił.
Czy w Nowym Jorku Rosjanin postawi mata wszystkim rywalom? Jego pierwszym przeciwnikiem w poniedziałek będzie Richard Gasquet. - To będzie trudny mecz. Aby go pokonać, będę musiał zagrać dobrze od pierwszego do ostatniego punktu - ocenił.
Deklasacja w finale debiutantów. Białoruś po 18 latach ma mistrza turnieju ATP Tour