Dwa dni po niesamowitym meczu z rozstawionym z numerem trzecim Stefanosem Tsitsipasem Carlos Alcaraz wygrał kolejny maratoński pojedynek. W niedzielę, w IV rundzie US Open 2021, utalentowany Hiszpan po trzech godzinach i 31 minutach rywalizacji pokonał 5:7, 6:1, 5:7, 6:2, 6:0 kwalifikanta Petera Gojowczyka.
Dla obu był to pierwszy występ w tak zaawansowanej fazie turnieju. Od początku nie odpuszczali, walczyli o każdą piłkę i zostawiali na korcie wszystkie siły. Mieli wzloty i upadki, problemy zdrowotne, ale rywalizowali z pełną determinacją i toczyli wyrównane starcie.
Mecz rozstrzygnął się w aspekcie fizycznym. Po dwóch setach był remis 2-2. Jednak w piątej partii 32-letni Gojowczyk ledwo poruszał się po korcie, podczas gdy młodszy o 14 lat Alcaraz wręcz kipiał energią. I to zadecydowało. W rozstrzygającej partii Niemiec, właśnie z powodu braku sił, nie potrafił podjąć walki i nie zdobył nawet gema.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Zwycięstwo w takim meczu to niesamowite uczucie, a awans do ćwierćfinału US Open to coś wspaniałego - mówił w wywiadzie dla Eurosportu Alcaraz, który w niedzielę zapisał na swoim koncie siedem asów, 13 przełamań i 35 zagrań kończących.
- Nie spodziewałem się, że dojdę tak daleko. Mam wsparcie kibiców, co jest dla mnie zaskakujące, i chcę im za to podziękować. Jestem ambitny. Zawsze chcę więcej. Mam wiarę w siebie i w swój tenis - dodał tenisista z Murcji.
Dla 18-letniego Alcaraza to pierwszy w karierze awans do 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego. Stał się najmłodszym ćwierćfinalistą US Open w erze zawodowego tenisa. Kolejnym rywalem Hiszpana będzie Frances Tiafoe bądź Felix Auger-Aliassime.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
niedziela, 5 września
IV runda gry pojedynczej:
Carlos Alcaraz (Hiszpania) - Peter Gojowczyk (Niemcy, Q) 5:7, 6:1, 5:7, 6:2, 6:0