US Open: Novak Djoković zagra o Klasycznego Wielkiego Szlema. Alexander Zverev nie powtórzył sukcesu z Tokio

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković jest już o jedno zwycięstwo od zdobycia 21. wielkoszlemowego tytułu i skompletowania Klasycznego Wielkiego Szlema. W piątkową noc Serb wywalczył awans do finału US Open 2021, pokonując w pięciu setach Alexandra Zvereva.

30 lipca, w 1/2 finału igrzysk olimpijskich, Alexander Zverev pokonał Novaka Djokovicia i pozbawił Serba szans na zdobycie Złotego Wielkiego Szlema. W piątek, w półfinale US Open 2021, ci tenisiści zmierzyli się ponownie. Tym razem lepszy okazał się belgradczyk, który zwyciężył 4:6, 6:2, 6:4, 4:6, 6:2 i dzięki temu wykonał szósty z siedmiu kroków potrzebnych mu do wywalczenia Klasycznego Wielkiego Szlema.

Obaj od początku byli skoncentrowani, doskonale zdając sobie sprawę ze stawki meczu. Jednak w ich grze dominowały niedokładności i nerwowość. I właśnie to zaważyło na losach pierwszego seta. Djoković bowiem w dziewiątym gemie nie utrzymał nerwów na wodzy, przy break poincie popełnił podwójny błąd serwisowy i w efekcie oddał podanie. Tym samym Zverev objął prowadzenie 5:4, a po chwili zakończył inauguracyjną partię.

Podobnie jak w trzech poprzednich meczach, Djoković przegrał pierwszego seta. Ale ponownie jego reakcja na niepowodzenie była znakomita. W drugiej odsłonie Serb błyskawicznie wyszedł na 3:0 (tym razem to Zverev oddał serwis podwójnym błędem), w końcówce uzyskał kolejnego breaka i wyrównał stan meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje

W trzeciej odsłonie lider rankingu ATP popełniał wiele niecharakterystycznych dla siebie błędów, ale przetrwał trudne momenty, w gemach pierwszym i piątym skutecznymi serwisami obronił się przed przełamaniem, po czym zadał decydujący cios, gdy przy stanie 5:4 wywalczył trzy piłki setowe. Przy pierwszej trafił z forhendu w siatkę, drugą Zverev oddalił, wygrywając wymianę złożoną z 53 odbić, ale przy trzeciej Djoković pokazał mistrzowską klasę. Doprowadził do kolejnej długiej akcji, którą zwieńczył smeczem.

Zverev nie rozpamiętywał przegranej w trzeciej partii, lecz w czwartej podwyższył poziom swojej gry. Zaczął fenomenalnie serwować, po wspaniałym forhendzie przełamał Djokovicia na 2:1 i tej przewagi już nie roztrwonił.

O losach pojedynku rozstrzygał piąty set. Djoković często powtarza, że dobrze czuje się w meczach rozgrywanych na pełnym dystansie. I w piątek potwierdził te słowa. Po dwóch przełamaniach objął prowadzenie 5:0 i szybko pozbawił Zvereva złudzeń. Niemiec próbował walczyć, zdobył jeszcze dwa gemy, ale Serb nie pozwolił mu na więcej i przy pierwszym meczbolu zwieńczył spotkanie.

W ciągu trzech godzin i 34 minut gry Djoković zaserwował 12 asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z ośmiu break pointów, posłał 41 zagrań kończących, popełnił 49 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 140 punktów, o siedem więcej od rywala. Z kolei Zverev zanotował 16 asów, 49 uderzeń wygrywających oraz 50 pomyłek własnych.

Dla 34-letniego Djokovicia to 31. awans do wielkoszlemowego finału, czym wyrównał rekordowe osiągnięcie Rogera Federera. W decydującym meczu w US Open wystąpi po raz dziewiąty. Dotychczas zdobył trzy tytuły w Nowym Jorku (w sezonach 2011, 2015 i 2018).

W finale, w niedzielę, Serb zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem. Jeśli wygra, zdobędzie 21. wielkoszlemowy tytuł i zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Federera oraz Rafaela Nadala, a także stanie się trzecim w dziejach singlistą, który skompletuje Klasycznego Wielkiego Szlema.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
piątek, 10 września

półfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Alexander Zverev (Niemcy, 4) 4:6, 6:2, 6:4, 4:6, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu: