Hubert Hurkacz znów lepszy od wielkiego mistrza. Deja vu z Cincinnati!

Getty Images / Julian Avram/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Julian Avram/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz wystąpi w półfinale halowych zawodów ATP 250 na kortach twardych w Metz. W piątek polski tenisista po raz drugi w ciągu miesiąca okazał się lepszy od trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego, Andy'ego Murraya.

Zaledwie miesiąc temu Hubert Hurkacz (ATP 13) i Andy Murray (ATP 113) spotkali się ze sobą w II rundzie zawodów ATP Masters 1000 w Cincinnati. W stanie Ohio lepszy był Polak, który zwyciężył 7:6(4), 6:3. W piątek obaj zmierzyli się ze sobą po raz drugi w tourze, tym razem w warunkach halowych. W Metz fani przeżyli deja vu, bowiem "Hubi" zakończył mecz takim samym rezultatem.

W pierwszym secie obaj panowie mieli swoje szanse, ale przełamań nie było. Już w gemie otwarcia zaatakował Hurkacz, jednak Brytyjczyk w momencie zagrożenia posłał mocne podanie. Potem gra się wyrównała. Było sporo ładnych wymian, ale także dużo niewymuszonych błędów. To właśnie pomyłki sprawiły, że Polak znalazł się w opałach w ósmym gemie. Wówczas obronił trzy break pointy, za każdym razem posyłając świetny serwis.

O losach premierowej odsłony zadecydował tie break, w którym nasz tenisista postarał się o dwa mini przełamania. Pozwoliło mu to zbudować bezpieczną przewagę i wyjść na 6-2. Były lider rankingu ATP rozpoczął spóźnioną pogoń i obronił nawet dwa setbole. Przy trzeciej piłce setowej "Hubi" był już skuteczny, a pomogła mu taśma, która zmyliła szarżującego do siatki przeciwnika.

Hurkacz bardzo pewnie rozpoczął drugą partię. Trzykrotny mistrz wielkoszlemowy nie mógł zbyt wiele zrobić przy jego podaniu. Polak za to cierpliwie czekał na swoje szanse. Doczekał się w czwartym gemie, w którym wypracował dwa break pointy. Przy pierwszym Brytyjczyk posłał asa, ale przy drugim wrocławianin minął go bekhendem po linii. Od tego momentu nasz tenisista kontrolował sytuację na korcie. W dziewiątym gemie wykorzystał trzeciego meczbola i po 110 minutach zamknął pojedynek.

Hurkacz awansował do półfinału halowych zawodów Moselle Open 2021. Już w sobotę jego przeciwnikiem będzie Peter Gojowczyk (ATP 101), który w piątek wygrał 3:6, 6:1, 6:3 z Amerykaninem Marcosem Gironem. W 2017 roku Niemiec triumfował w Metz jako kwalifikant. Teraz także gra jako tenisista z eliminacji.

Moselle Open, Metz (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 419,4 tys. euro
piątek, 24 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 1) - Andy Murray (Wielka Brytania, WC) 7:6(4), 6:3

Zobacz także:
Naomi Osaka na rozdrożu. Podjęła decyzję ws. dużego turnieju
Koniec wspaniałej współpracy. "Uczynił mnie lepszą tenisistką i lepszym człowiekiem"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz

Komentarze (7)
avatar
Robertus Kolakowski
24.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo! Ale! Swiatek i Hurkacz sa rozstawieni z numerami jeden. To jest ich turniej do przegrania. Oni maja go wygrac (ten turniej)! 
avatar
Montana
24.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo!!! 
avatar
syrob
24.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do tego mam ciekawostkę dla fanów. W miejscowości Dunblane w Szkocji gdzie kilka lat temu gościła ekipa ZŁOMOWISKO.PL z Markiem i Edkiem na czele - w samym centrum stoi złota (pomalowana złotą Czytaj całość
avatar
Obiektywny miłośnik wielu sportów
24.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Człowieku, co Ty piszesz? Oglądałem mecz i nie widziałem ani wyniku 6:0 czy 6:1 ani 6:2. Nie zobaczyłem też jak Andy modli się na klęczkach. Jak chcesz być szanowanym to szanuj innych i ich nie Czytaj całość
stanley80
24.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
polsat ma na w dupie... tylko kaczor i PiS - na pohybel polsatowi