5 
Ostatnie miesiące są bardzo trudne dla Naomi Osaki. Po jej zwycięstwie w Australian Open 2021 zaczęły wychodzić na jaw smutne fakty. Japonka wyznała, że zmaga się z depresją. Nie udało się jej podbić europejskiej mączki i wycofała się z krótkiego sezonu gry na trawie. Potem reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni bez powodzenia startowała w igrzyskach olimpijskich w Tokio oraz US Open.
W Nowym Jorku Osaka dała do zrozumienia na ostatniej konferencji prasowej, że nie wie, kiedy rozegra kolejny mecz. Jej nazwisko automatycznie znalazło się na liście zgłoszeń do turnieju BNP Paribas Open, który w tym roku wyjątkowo odbędzie się w dniach 4-17 października, ale w środowy wieczór organizatorzy przekazali w tej sprawie jasny komunikat.
Osaka nie poleci w tym roku do Indian Wells. Ma z tego turnieju bardzo miłe wspomnienia, bowiem wygrała go w sezonie 2018. To wtedy rozpoczęła się jej wielka kariera. Kilka miesięcy później została mistrzynią US Open 2018 i Australian Open 2019. Sukcesy te sprawiły, że stała się najlepiej zarabiającą sportsmenką świata.
Nie wiadomo, kiedy Osaka powróci do rywalizacji. Teoretycznie może jeszcze zakwalifikować się do kończącego sezon 2021 turnieju WTA Finals. Wątpliwe jednak jest, aby w dniach 10-17 listopada wystąpiła w meksykańskiej Guadalajarze. Wszystko wskazuje na to, że fani Japonki będą musieli poczekać na jej powrót do przyszłego roku.
Zobacz także:
Koniec kontrowersyjnych przerw? ATP pracuje nad zmianami w przepisach
Hubert Hurkacz już w półfinale. Polska para nie zwalnia tempa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (3) 
