W piątek Hubert Hurkacz wygrał drugi mecz w zawodach Moselle Open 2021 i zameldował się w półfinale. Nasz reprezentant pokonał byłego lidera rankingu ATP i trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego, Brytyjczyka Andy'ego Murraya 7:6(4), 6:3.
- Andy jest niewiarygodnym zawodnikiem. Osiągnął już tak wiele w swojej karierze. Powraca po ciężkiej kontuzji i gra na bardzo wysokim poziomie. Jest niesamowity, a jego wyniki mogą być inspiracją - powiedział w pomeczowym wywiadzie na korcie 24-latek z Wrocławia.
Hurkacz poprawił bilans spotkań z Murrayem na 2-0, bowiem w sierpniu pokonał go 7:6(4), 6:3 w II rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Wrocławianin zmierzy się w sobotnim półfinale (godz. 14:00) z Peterem Gojowczykiem. Polak zwyciężył Niemca w trzech setach w I rundzie wielkoszlemowego US Open 2020.
- Naprawdę bardzo mi się tutaj podoba, cieszę się tą atmosferą. Nawierzchnia mi odpowiada i jestem szczęśliwy z awansu do półfinału. Ostatnie wyniki Petera są bardzo dobre. Sporo się poprawił, dlatego będzie to interesujący pojedynek - wyznał "Hubi".
Gojowczyk dostał się do głównej drabinki zawodów Moselle Open 2021 poprzez dwustopniowe eliminacje. Co ciekawe, w 2017 roku triumfował w tym turnieju jako kwalifikant.
Zobacz także:
Naomi Osaka na rozdrożu. Podjęła decyzję ws. dużego turnieju
Koniec wspaniałej współpracy. "Uczynił mnie lepszą tenisistką i lepszym człowiekiem"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz