Sytuacja Huberta Hurkacza skomplikowała się, bo 24-latek z Wrocławia już na I rundzie zakończył zmagania w halowych zawodach ATP 500 w Wiedniu. Polski tenisista pilnie potrzebuje punktów. W austriackiej stolicy w grze pozostają Casper Ruud, Jannik Sinner czy Cameron Norrie, którzy są największymi przeciwnikami "Hubiego" w walce o dwa pozostałe bilety do ATP Finals 2021.
Hurkacz postanowił, że w końcowej fazie sezonu skupi się wyłącznie na singlu. Z tego względu wspólnie z Feliksem Augerem-Aliassime'em zrezygnował z obrony tytułu w grze podwójnej turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. W listopadzie 2020 roku polsko-kanadyjska para zaskoczyła wszystkich, gdy niespodziewanie triumfowała w hali Bercy.
Decyzja o rezygnacji z debla jest w pełni zrozumiała. Hurkacz będzie walczyć w Paryżu o jak najlepszy wynik w singlu. Do zdobycia we francuskiej stolicy jest aż 1000 punktów, dlatego zawody te mogą rozstrzygnąć kwestię ostatnich biletów do Turnieju Mistrzów. Jeśli tak się nie stanie, to pozostanie jeszcze halowa impreza w Sztokholmie, jednak ona ma rangę ATP 250.
O miejsce w ATP Finals 2021 stara się również Auger-Aliassime. Kanadyjczyk jest jednak w gorszej sytuacji od Hurkacza. 21-latek z Montrealu potrzebuje spektakularnego sukcesu w Wiedniu lub Paryżu, ale jego szans na pewno nie można przekreślać.
Czytaj także:
Tak Iga Świątek przygotowywała się do WTA Finals
Takich słów Igi Świątek się nie spodziewał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!