O ile sytuacja w dolnej połówce drabinki zawodów Erste Bank Open 2021 ułożyła się dla Huberta Hurkacza korzystnie (więcej tutaj), o tyle gorzej jest w jej górnej części. W piątkowy wieczór doszło bowiem do pojedynku Caspera Ruuda (ATP 8) z Jannikiem Sinnerem (ATP 11). Norweg jest przed Polakiem w rankingu ATP Race, na bazie którego tenisiści kwalifikują się do ATP Finals 2021. Natomiast Włoch starał się dogonić wrocławianina. Teraz już wiadomo, że to Sinner dopiął swego, bo to on po piątkowym meczu będzie zajmował ósmą pozycję, która jako ostatnia daje prawo gry w Turnieju Mistrzów.
Zdolny reprezentant Italii pokazał, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. Udowodnił to w ubiegłym tygodniu w Antwerpii i udowadnia to teraz w Wiedniu, gdzie odbywają się zawody rangi ATP 500. W spotkaniu z Ruudem błyskawicznie ruszył do ataku. Już w gemie otwarcia posłał kilka głębokich zagrań i tenisista z Oslo znalazł się w opałach. Sinner uzyskał przełamanie, ale Norweg z czasem poprawił się i wyrównał na po 3. W końcowej fazie seta Włoch był lepszy. Znakomity forhend dał mu przełamanie w 11. gemie, a po zmianie stron udało się zwieńczyć premierową odsłonę przy trzeciej okazji.
Niepowodzenie w partii otwarcia podziałało negatywnie na Ruuda. 22-latek kiepsko wszedł w drugiego seta i już w pierwszym gemie stracił podanie. Sinner za to był na fali. Nie bał się ryzyka, mocno uderzał piłkę i prowadził wymiany. Tenisista ze Skandynawii był momentami bezradny. W trzecim gemie znów dał się przełamać, tym razem po podwójnym błędzie. Reprezentant Włoch pewnie utrzymał przewagę i wygrał ostatecznie 7:5, 6:1.
Maleją szanse Huberta Hurkacza na ATP Finals
To nie jest dobry rezultat dla Hurkacza. "Hubi" spadnie na dziewiąte miejsce (nie licząc kontuzjowanego Rafaela Nadala) w rankingu ATP Race i będzie tracić 150 punktów do Ruuda przed imprezą ATP Masters 1000 w Paryżu oraz 60 punktów do Sinnera. Trzeba przy tym pamiętać, że Włoch pozostaje w grze w Wiedniu i może jeszcze się poprawić (triumfator zawodów zgarnie w sumie 500 punktów, a finalista 300). Drugą niedobrą wiadomością dla Hurkacza jest to, że Sinner wyprzedzi go w rankingu ATP Entry (będzie to jego debiut w Top 10) i pozbawi wrocławianina szansy na pobicie w poniedziałek rekordu Polski. Nasz reprezentant mógł awansować na dziewiątą lokatę, bo punkty straci Austriak Dominic Thiem.
Kolejnym przeciwnikiem Sinnera będzie Frances Tiafoe (ATP 49). Amerykanin w końcu doczekał się zwycięstwa nad Diego Schwartzmanem (ATP 16). W obecnym sezonie Argentyńczyk był od niego lepszy w Barcelonie i Cincinnati. W Wiedniu reprezentant USA skończył 34 piłki i miał 37 niewymuszonych błędów, ale dopiął swego. Wygrał 6:4, 7:6(6) i dzięki temu wystąpi w sobotnim półfinale.
Zwycięstwo Tiafoe'a byłoby bardziej okazałe, gdyby zachował spokój w drugiej odsłonie. Prowadził w niej aż 5:1, lecz nie wykorzystał piłki meczowej i przegrał pięć gemów z rzędu. Gdy zrobiło się 6:5 dla Schwartzmana, wściekły Amerykanin roztrzaskał rakietę o kort. Zdołał się jednak w porę opanować i odrobić stratę przełamania. W tie breaku obronił setbola, by następnie przy drugiej okazji zakończyć pojedynek.
Jannik Sinner może uciec Hubertowi Hurkaczowi
W takich okolicznościach dojdzie w sobotę do trzeciego spotkania Sinnera z Tiafoe'em na światowych kortach. W 2019 roku Włoch był lepszy od Amerykanina w Antwerpii oraz Next Gen ATP Finals. Nie ulega wątpliwości, ze to on będzie faworytem, aby awansować do finału wiedeńskiej imprezy. Jeśli 20-letni tenisista z Italii zwycięży w sobotę, to jego przewaga nad Hurkaczem w rankingu ATP Race wzrośnie do 180 punktów. Sinner wyprzedzi wówczas Ruuda, nad którym będzie miał 30 punktów przewagi.
Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,837 mln euro
piątek, 29 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 7) - Casper Ruud (Norwegia, 4) 7:5, 6:1
Frances Tiafoe (USA, Q) - Diego Schwartzman (Argentyna, 8) 6:4, 7:6(6)
Hubert Hurkacz walczy o ATP Finals. Podjął decyzję ws. obrony tytułu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"